Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Pensje w państwowych spółkach już nie takie wielkie. Ustawa kominowa coraz bliżej

79
Podziel się:

Maksymalnie 15-krotność przeciętnego wynagrodzenia w Polsce będą mogli zarabiać członkowie zarządu spółek z udziałem skarbu państwa po wejściu w życie ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami.

Pensje w państwowych spółkach już nie takie wielkie. Ustawa kominowa coraz bliżej
(A. Szmigiel-Wisniewska/REPORTER)

Maksymalnie 15-krotność przeciętnego wynagrodzenia w Polsce będą mogli zarabiać członkowie zarządu spółek z udziałem Skarbu Państwa po wejściu w życie ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami. W środę w Sejmie usłyszymy sprawozdanie komisji do spraw energii i Skarbu Państwa.

- Proponujemy ustawę, która przerywa patologię w spółkach Skarbu Państwa - mówił dwa miesiące temu minister skarbu Dawid Jackiewicz, gdy ustawę przyjmował rząd.

Podstawowym założeniem ustawy jest ustalenie zakresu wynagrodzeń, które może pobierać nie tylko prezes lub członek zarządu, ale również przedstawiciele rady nadzorczej spółki. Nowe przepisy wiążą pensje osób na wysokich stanowiskach ze średnią pensją w Polsce i uzależniają ją od wielkości przedsiębiorstwa, mierzonej liczbą zatrudnianych pracowników, wysokością obrotu oraz sumą aktywów.

W przypadku mikroprzedsiębiorstwa (zatrudniającego do 10 osób) ma to być 1-3-krotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Mała spółka (zatrudniającej od 11 do 50 osób) będzie mogła płacić od 2- do 4-krotności średniej pensji, średnia (51-250 osób) - od 3 do 5 razy tyle, duża (251-1250 osób) 4-8-krotność, a te największe (co najmniej 1251 osób) od 7 do 15 przeciętnych pensji.

W uzasadnieniu do projektu podkreślono, że w wyjątkowych okolicznościach projekt uchwały w sprawie zasad kształtowania wynagrodzeń dotyczącej członków organu zarządzającego będzie mógł przewidzieć inną wysokość części stałej wynagrodzenia. Wówczas trzeba będzie opublikować uzasadnienie tej decyzji w Biuletynie Informacji Publicznej.

To ma ukrócić horrendalne zarobki prezesów państwowych spółek. Jak wyliczał niedawno minister Jackiewicz, pensje prezesów największych spółek Skarbu Państwa za 2015 rok wahały się od 2,5 mln do ponad 6 mln zł. Najlepiej zarobił prezes PKN Orlen, na którego konto wpłynęło w sumie 6,5 mln zł.

Wszystkie spółki pod lupą, nawet komunalne

Szef resortu skarbu podkreślał, że w ciągu ostatnich lat "z pełną świadomością i premedytacją" pozwalano na omijanie poprzedniej ustawy kominowej poprzez kontrakty menadżerskie. - Praktykowano je nagminnie, budując wynagrodzenia idące w miliony złotych, odprawy podobnej wysokości, często konstruowane w taki sposób, że nie było wiadomo w oparciu o jakie kryteria, w sposób uznaniowy, w sposób nieadekwatny do kondycji i sytuacji finansowej danego podmiotu - ocenił Jackiewicz.

Jak zaznaczył, proponowany projekt "przerywa tę patologię". - Za punkt wyjścia przyjęliśmy zasadę powszechności; ta ustawa obejmuje swoimi regulacjami wszystkie spółki Skarbu Państwa - podkreślał. Wyjaśnił też, że nowymi przepisami zostaną objęte również spółki, w których udział Skarbu Państwa wynosi poniżej 50 proc. Projekt dotyczy zarówno spółek Skarbu Państwa, jak i spółek samorządowych, czyli komunalnych.

- Kolejną zasadą jest jawność, wszystkie reguły, o których dzisiaj mówimy będą publicznie dostępne i każdy obywatel będzie miał prawo sprawdzić jak kształtowane jest wynagrodzenie danego członka zarządu czy też prezesa spółki Skarbu Państwa. Nie będzie można zasłaniać się tajemnicą handlową lub jakimikolwiek innymi względami przed ujawnianiem informacji o tym, jak wysokie jest wynagrodzenie prezesa czy też członka zarządu danej spółki - mówił Jackiewicz i dodawał, że wysokość pensji jak i premii będzie uzależniona od zrealizowania postawionych przed zarządem celów.

Koniec z gigantycznymi premiami i odprawami

W ustawie są też zapisy dotyczące tego, jak ma wyglądać wynagrodzenie zarządzających spółkami Skarbu Państwa. "Wynagrodzenie całkowite członka organu zarządzającego składa się z części stałej, stanowiącej wynagrodzenie miesięczne podstawowe, określonej kwotowo oraz części zmiennej, stanowiącej wynagrodzenie uzupełniające za rok obrotowy spółki" - czytamy w projekcie dokumentu.

Jeszcze ważniejszy wydaje się sposób przyznawania premii. Po pierwsze, ma ona być uzależniona od poziomu realizacji celów zarządczych, postawionych przed zarządem przez właściciela, przy czym kryteria mogą być ustalane zarówno odrębnie dla każdego z członków zarządu, jak i dla wszystkich wspólnie.

Nie będzie jednak można przyznać premii, która kilkukrotnie przekracza pensję zasadniczą prezesa lub innego przedstawiciela władz spółki. Ustawa dopuszcza, by w przypadku tych największych spółek, premia wynosiła maksymalnie tyle, ile pensja podstawowa. Dla mniejszych przedsiębiorstw wskaźnik ten spada do 50 proc.

- Ostatnim filarem jest chęć zakończenia z patologią, którą nazwaliśmy złotymi spadochronami. Od momentu wprowadzenia tych regulacji niemożliwe będzie już pobieranie wielomilionowych odpraw - podkreślił. - Nigdy więcej nie będzie miała miejsca sytuacja, w której prezesi po przepracowaniu kilku miesięcy w spółce będą mieli prawo liczyć na wielomilionowe odprawy - szef MSP komentował niedawno projekt, który zawiera zapisy, na mocy których odprawa przysługuje tylko tym prezesom, którzy w spółce byli przynajmniej przez rok.

Zmiany w przepisach mają pozwolić na oszczędność rzędu 60 mln zł, a w przypadku "bardziej konserwatywnego" stosowania nowego prawa, oszczędności w spółkach SP i komunalnych mogą sięgnąć nawet 100 mln zł rocznie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(79)
WYRÓŻNIONE
jacekk
8 lat temu
Z przykrością muszę przyznać, że w tym przypadku zgadam się w PiS-em.
Uc
8 lat temu
A zastanawiacie się dlaczego tyle kasy zgarniają? Bo Tusk dał im dofinansowanie do zatrudnionego niepełnosprawnego od 1800 do 2400 zł na osobę, a takiemu nieszczęśnikowi wypłacali po 1200 i jeszcze go zmuszali do pracy po 12 h dziennie. To co kasa miała się marnować?
ZS
8 lat temu
To jedna z niewielu faktycznie "dobrych zmian" jakie chce wprowadzić PiS.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (79)
patriota07
8 lat temu
i znów motłoch sie cieszy... a że prezesami zostaną pisowskie partacze, którzy swoimi decyzjami spowoduja miliardowe straty ... a co tam... ważne że koleś bedzie mało zarabiał... co za naród ... co za naród!!!!! zallllll
obo
8 lat temu
proszę liczyć pensje prezesa nie od średniej krajowej tylko od najniższej pensji w firmie którą zarządza,bez względu na wielkość etatu.wtedy prezes zainteresuje się nawet sprzątaczką bo od tego będzie zależeć jego pensja.
as
8 lat temu
MOŻNA , wystarczy chcieć
emigrant
8 lat temu
Brawo PIS tego Polacy potrzebują ,trochę sprawiedliwości.
bogdan19734
8 lat temu
Zarabiali miliony ? Za te miliony kupywali firmy które bankrutowały na życzenie i znowu zarabiali miliony na milionach ,Nadal uważacie ludzi za głupich A GDZIE ONI MAJĄ TE MILIONY.w Polskich bankach?
...
Następna strona