W brukselskiej rezydencji premiera Belgii Guy Verhofstadta rozpoczęło się spotkanie przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata i ministra spraw zagranicznych Izraela Szimona Peresa. Obaj politycy uczestniczą w kolacji - wydanej przez belgijskiego premiera - wraz z pięcioma innymi przedstawicielami Unii Europejskiej, między innymi szefem dyplomacji Javierem Solaną i wysłannikiem Piętnastki na Bliski Wschód Miguelem Moratinosem. Peres i Arafat rozmawiali już dzisiaj w Brukseli z belgijskim premierem w czasie dwóch oddzielnych spotkań. Wcześniej Peres powiedział, że nie spodziewa się po dzisiejszym spotkaniu konkretnych efektów. "To, że się spotykamy, nie znaczy, że wszystkie nasze problemy zostaną nagle rozwiązane" - dodał Peres. Podkreślił też, że trudno mu rozmawiać z Arafatem po wczorajszym zamachu w Jerozolimie, w którym zginęło dwóch Izraelczyków. Poza tym izraelski premier Ariel Szaron nie upoważnił Szimona Peresa do negocjacji z Arafatem, dopóki ten nie powstrzyma Palestyńczyków przed
kolejnymi aktami terroru. Peres i Arafat przebywają w Belgii w związku z konferencją krajów basenu Morza Śródziemnego i Unii Europejskiej.