Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Pesa żegna się z marzeniami o metrze. Decyzja zapadnie w ciągu kilku tygodni

149
Podziel się:

Miało być tak pięknie. W warszawskim metrze mogły jeździć zaprojektowane i wyprodukowane w Polsce pociągi. Bydgoska Pesa dostała nawet grant na ich zaprojektowanie. Ale nic z tego. Producent nie tylko nie złożył oferty, ale też nie wie, czy w ogóle będzie dalej pracował nad pociągami dla metra. - Decyzja zapadnie w ciągu kilku najbliższych tygodni - usłyszeliśmy w Pesie.

Pesa oferty w przetargu metra nie złożyła. Teraz zastanawia się, czy zupełnie nie zarzucić pomysłu produkcji pociągów dla metra.
Pesa oferty w przetargu metra nie złożyła. Teraz zastanawia się, czy zupełnie nie zarzucić pomysłu produkcji pociągów dla metra. (Wojciech Strozyk/REPORTER)

Miało być tak pięknie. W warszawskim metrze mogły jeździć zaprojektowane i wyprodukowane w Polsce pociągi. Bydgoska Pesa dostała nawet grant na ich zaprojektowanie. Ale nic z tego. Producent nie tylko nie złożył oferty, ale też nie wie, czy w ogóle będzie dalej pracował nad składami dla podziemnej kolejki. - Decyzja zapadnie w ciągu kilku najbliższych tygodni - usłyszeliśmy w Pesie.

Metro Warszawskie otworzyło oferty w zeszłym tygodniu. Było na co czekać, bo to największy w historii warszawskiego metra przetarg na zakup taboru. Spółka chce kupić 37 pociągów z opcją na kolejnych osiem. W sumie zamówienie jest warte ponad półtora miliarda złotych.

Oferty złożyło pięciu producentów: Stadler Polska, Construcciones Y Auxiliar De Ferrocarriles. Alstom Konstal, Skoda i Siemens. Pesy ani śladu, choć rozpisując przetarg, metro zrobiło ukłon w jej kierunku. Wystartować w konkursie mogły nie tylko firmy z doświadczeniem w produkcji pociągów dla metra, ale wystarczyło doświadczenie związane z elektrycznymi zespołami trakcyjnymi. Czyli mówiąc prościej: Pesa wagonów dla metra dotąd nie produkowała. Ale elektryczne pociągi - jak najbardziej.

Zobacz także: Zobacz też: Przewozy Regionalne kupują nowe pociągi. Nareszcie

Co się stało z grantem

To, że nie produkowała pociągów metra, wcale nie znaczy, że nie miała na to ochoty. Półtora roku temu przyznano jej nawet na ten cel grant z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Suma była niemała: 24,4 mln zł przy całkowitych kosztach szacowanych na 60 mln zł. Pesa miała za to zaprojektować "energooszczędne metro o podwyższonym poziomie komfortu i bezpieczeństwa".

Projekt Pesy był jednym z dwunastu, które zakwalifikowały się do dofinansowania. Na 114 wniosków. Więcej pieniędzy dostał tylko koncern General Electric na prace związane z budową silnika lotniczego.

- Pesa będzie miała w swoim portfolio wszystkie rodzaje pojazdów szynowych – cieszył się ówczesny prezes Pesy Tomasz Zaboklicki. - Do tej pory produkowaliśmy elektryczne i spalinowe zespoły trakcyjne, lokomotywy i tramwaje, teraz zyskujemy szansę dopracowania projektu metra, co znacząco wzmocni naszą konkurencyjność na rynku - wskazywał.

Już wtedy było wiadomo, że metro przymierza się do dużego przetargu na nowy tabor. Wydawało się, że wszystko zagra jak w zegarku.

Ale nie zagrało. Pesa oferty nie złożyła. Teraz zastanawia się, czy zupełnie nie zarzucić pomysłu produkcji pociągów dla metra.

Rozmowy trwają

- Do końca nie wiemy, co się z tym projektem stanie - przyznaje w rozmowie z money.pl Maciej Grześkowiak z Pesy. - Wstępne prace projektowe są już wykonane. A także opracowanie konfiguracji, projekt zabudowy wewnętrznej. To wszystko jest przygotowane - dodaje.

Jednak te prace były prowadzone z myślą o Warszawie i warszawskim metrze. W sytuacji, gdy Pesa nie zdecydowała się wystartować w przetargu, nie wiadomo, czy jest sens je kontynuować. - Zastanawiamy się nad tym, rozmowy w spółce trwają. Myślę, że decyzja zapadnie w ciągu kilku tygodni - mówi Grześkowiak.

Pytamy, co to oznacza dla grantu z NCBiR. - Nie dostaliśmy na razie żadnych pieniędzy, wszystkie prace finansowaliśmy ze środków własnych. Nie ma zagrożenia, że coś otrzymaliśmy, a teraz musimy to zwrócić - dodaje.

Już miesiąc temu prezes Pesy Robert Świechowicz mówił money.pl, że producent chce się skupić na tych zamówieniach, które już ma. - Wykonać te zlecenia, których ogrom już wygraliśmy, i rozwijać się dalej na krajowym rynku tramwajowym -powiedział Świechowicz na pytanie o plany firmy na najbliższy rok.

W ostatnich tygodniach sporo mówi się o kłopotach finansowych bydgoskiego producenta. W najbliższych dniach konsorcjum banków ma ogłosić, że udziela spółce 200 mln zł kredytu, które mają pomóc jej w restrukturyzacji.Firmą mają też interesować się zagraniczni inwestorzy, dokładnie z Chin i Hiszpanii. Spółka konsekwentnie nie komentuje tych doniesień.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(149)
WYRÓŻNIONE
start-łap
7 lat temu
Zawsze mogą produkować automaty ; które złodziejom będą obcinać łapy !!!
CB
7 lat temu
Pokażcie mi choć jeden artykuł na wp który pokazuje sukces rządu. Czas na repolonizację. I to JUŻ!!!
jankowalski
7 lat temu
"Więcej pieniędzy dostał tylko koncern General Electric na prace związane z budową silnika lotniczego". Ten cytat oznacza, że polski podatnik zasponsorował amerykańskiego giganta. Gdyby to chociaż były silniki przeznaczone dla polskich samolotów rejsowych, to nie budziłoby to we mnie sprzeciwu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (149)
Adam
7 lat temu
Pesa jest bankrutem, zwyczajnie nie ma środków na metro. Nie startuje też w przetargach na tramwaje dla Olsztyna i Warszawy. Nawet nie podpisała umów w Krakowie i Gdańsku gdzie wygrała przetargi na tramwaje! Dostawa Linków dla DB opóźniona 3 lata, do tej pory nie mają homologacji i grozi im zerwanie umowy z winy wykonawcy.
Jerzy
7 lat temu
Nie dopuscić chińczyków ,Oni nas zeżrą z kopytami ,będziemy u nich pracować jak niewolnicy.Albo sprowadzą tysiące swoich.Za żadną cenę nie dopuszczajcie chińczyków.Ostrzegam.
Ech
7 lat temu
Wywalić na pysk francuzów z polskich przetargów. Oni nas, to my ich.
DS
7 lat temu
Eh, znów zagraniczne firmy zgarną najlepsze kontrakty w Polsce, trzeba dopingować naszym, żeby w przyszłości inaczej to wyglądało.
Kwiatkowski
7 lat temu
Trudno tak bywa, mam nadzieje, że jeszcze się doczekamy w przyszłości metra polskiej produkcji, tym bardziej, że Pesa projekt już ma. Czasami nie ma co robić na siłę, wszystko w swoim czasie. Powodzenia Pesa.
...
Następna strona