Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Pesa straciła w 2015 roku 130 mln zł przez opóźnienia realizacji zamówień

47
Podziel się:

- Jest to efektem najtrudniejszych miesięcy w kilkunastoletniej historii firmy pod nazwą Pesa - powiedział rzecznik Pesy Michał Żurowski.

Pesa straciła w 2015 roku 130 mln zł przez opóźnienia realizacji zamówień
(Maciej Kulczyński/ PAP)

Pesa zanotowała 130 mln zł straty w 2015 roku, z czego duża część to rezerwa na kary umowne za opóźnienia realizacji kontraktów w zeszłym roku. Bydgoska firma nie była w stanie na czas zrealizować wyjątkowo dużej liczby zamówień wynikających z kończącej się perspektywy unijnej.

- Jest to efektem najtrudniejszych miesięcy w kilkunastoletniej historii firmy pod nazwą Pesa - powiedział rzecznik spółki Michał Żurowski, cytowany przez "Rynek Kolejowy".

Strata ma zostać pokryta z kapitałów zapasowych spółki, ale Pesa chce jeszcze zawalczyć przed sądem arbitrażowym o obniżenie części kar umownych. Firma liczy też na to, że realizacja bieżących kontraktów pozwoli nadrobić zeszłoroczną stratę.

Głównym problemem w zeszłym roku okazała się realizacja wartego 1,3 mld zł kontraktu na dostawę 20 składów Dart dla PKP Intercity. Jak tłumaczy rzecznik Pesy, opóźnienie wynikło ze zmiany przepisów utrudniających homologację składów dla PKP IC, a także długiego oczekiwania na podpisanie umowy.

Z kolei aż 7 miesięcy firma czekała na podpisanie umowy z Krakowem na dostawę tramwajów "Krakowiak" (typu Twist), ponieważ aż tyle trwało załatwienie przez władze miasta finansowania dla tego zamówienia.

Opóźnienia realizacji umów przez Pesę postawiło wiele samorządów w bardzo kłopotliwej sytuacji, ponieważ gdyby spółce do końca roku nie udało się dostarczyć pojazdów, straciłyby one finansowanie unijne. Pesa rzutem na taśmę zrealizowała wszystkie kontrakty, ale w wielu przypadkach ceną za to były duże kary umowne.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
WYRÓŻNIONE
bgfrt
8 lat temu
Czytając wypowiedzi od razu wiem że jestem w Polsce. Zamiast podpowiedzieć jak zrobić żeby nadrobić straty, cieszyć się z dobrze rozwijającego się zakładu należy po Polsku narzekać, ubliżać i spowodować żeby upadła. Skąd tyle bezinteresownej zawiści?
edekodkredek
8 lat temu
jeśli późno podpisuje sie umowy z powodu problemów po stronie inwestora to nie wolno sie zgadzać na tak duże kary umowne, zachłanny właściciel Pesy chciał za wszelką cenę łyknąć kontrakty, ale nie wziął pod uwagę swoich możliwości i warunków zewnętrznych, w dodatku nie chciał zatrudniać polskich robotników tylko sięgał po obcokrajowców z tańszych krajów i co teraz mam mu współczuć a może zrzucać sie na jego straty? w polskich biznesach jest ta, że jak są zyski to należą do właściciela a jak jest strata to cala firma zaciska pasa i płacą za to pracownicy
m90_
8 lat temu
PESA zatrudnia Ukraińców, bo tylko oni godzą się na pracę za 500-600Euro miesięcznie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (47)
neder
8 lat temu
Zeszły rok to był okres anomalii funduszy unijnych, zamówień na ostatnią chwilę itd., warunki były wyjątkowe i ważne, że sobie z nimi poradzono i wszystkie zamówienia rozliczono na czas wg unijnych wymogów.
karkonosz
8 lat temu
W przemyśle działa się długoterminowo nawet jeśli w krótkim okresie jest to kosztowne. Więcej spokoju i zaufania. Zdobyli w zeszłym roku nowe rynki, wprowadzili nowe rodzaje pojazdów, w tym chociażby pierwsze polskie piętrusy, zdobyli gigantyczne doświadczenie, także dla zakładu zatrudniającego kilka tysięcy ludzi nawet takie ewentualne straty są spokojnie do odrobienia.
awe110
8 lat temu
W Polsce kopalnia diamentów i złota były by nierentowne !!!!
GSelektroanla...
8 lat temu
Tak to jest jak się korzysta z usług najtańszych podwykonawców
Marian
8 lat temu
Jesli Pesa wszystko zrobiła dobrze to dlaczego państwo polskie obciążyło ją karami umownymi o dużej wartości ...? W biznesie tak się nie robi ... A w państwie polskim są tylko urzędnicy a nie biznesmeni ....
...
Następna strona