Prokuratura Okręgowa w Warszawie wraz z ABW prowadzą śledztwo w sprawie wycieku setek tysięcy danych PESEL. Funkcjonariusze zatrzymali czterech pracowników kancelarii komorniczej, którzy mieli brać udział w kradzieży na gigantyczną skalę.
Proceder polegał na "udostępnianiu osobom nieupoważnionym zatrudnionym w kancelarii dostępu do aplikacji Źródło, przez co umożliwiono im dostęp do danych osobowych ponad 350 tys. osób z rejestru PESEL" – wynika z informacji udostępnionej przez Prokuraturę Krajową.
Według prokuratury umożliwiono także osobom nieuprawnionym, zatrudnionym w firmie windykacyjnej dostęp "do całej bazy danych kancelarii komorniczej Komornik SQL, obejmującej dane około miliona osób".
Co mogło trafić w ręce osób nieuprawnionych? Wiele. Poza numerami PESEL, imiona i nazwiska, adresy, numery z dowodów osobistych, dane o związkach małżeńskich i stanie cywilnym, a nawet informacje zawarte w paszportach.
Śledztwo toczy się od sierpnia 2016. Dopiero parę dni temu ABW zatrzymała 4 osoby. Agenci wkroczyli i przeszukali 14 nieruchomości na terenie Warszawy i okolic, w tym kancelarii komorniczej, siedzib spółek powiązanych z komornikiem oraz biura rachunkowego. Zabezpieczono dokumentację oraz nośniki danych.
Prokuratura postawiła zarzut przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowych komornikowi Rafałowi W. Według prokuratora doszło tu do naruszenia zasad bezpieczeństwa korzystania z rejestru PESEL.
Po pierwsze stanowisko do sprawdzeń miało zostać podłączone w zupełnie innej lokalizacji niż siedziba kancelarii komorniczej. Komornik miał przekazać ponad to kartę do stanowiska osobom nieupoważnionym, umożliwiając im w ten sposób dostęp do rejestru, a także zezwolić na dokonywanie sprawdzeń danych w rejestrze pracownikom firmy windykacyjnej.
Oskarżenie usłyszała także była pracownica kancelarii. Agnieszka B. podejrzana jest o ujawnienie haseł dostępu do sytemu PESEL.
Z kolei byłemu asesorowi komorniczemu i jednocześnie pracownikowi firmy windykacyjnej Grzegorzowi G. prokurator przedstawił zarzuty dotyczące wykorzystywania i ujawniania przez niego pracownikom firmy windykacyjnej informacji z rejestru PESEL i bazy danych kancelarii komornika sądowego.
Zarzuty usłyszał także administrator systemu informatycznego kancelarii Bartłomiej W. Zdaniem prokuratora uzyskał on bez uprawnienia dostęp do bazy danych PESEL. Dodatkowo to on umożliwił dostęp do tej bazy osobom nieupoważnionym w innym miejscu niż siedziba kancelarii komorniczej.
Komornik Rafał W. został aresztowany na 3 miesiące. Pozostali podejrzani musieli uiścić poręczenia majątkowe na łączną kwotę 715 tysięcy złotych.