Polska Fundacja Narodowa na większość pytań o sposób wydatkowania środków otrzymanych ze spółek Skarbu Państwa odpowiada w ten sam sposób. Zasłania się "tajemnicą przedsiębiorstwa". Z tego względu nadal nie wiemy jakie dokładnie projekty wspiera fundacja ani tym bardziej jakimi kwotami.
Wiadomo jednak, ile zarabiają członkowie zarządu. To czterokrotność średniego wynagrodzenia. Dzięki wnioskowi o udostępnienie informacji publicznej wysłanemu do PFN przez wiceprezesa FOR Marka Tatałę jasnym stało się, jak wyglądała kwestia przyznawania nagród. Okazuje się, że w czasie, gdy ministrowie regularnie otrzymywali dodatkowe pieniądze, które zdaniem Beaty Szydło im "się należały", zarząd PFN był dużo bardziej powściągliwy. Nie wypłacił bowiem żadnej nagrody ani sobie ani członkom rady.
Odpowiedź na te pytania, według Tatały, przyszła z opóźnieniem. Kilka tygodni po ujawnieniu informacji o tym, że Polska Fundacja Narodowa zatrudniła agencję Partner of Promotion, która ma zadbać o jej wizerunek.