Przypomniał, że w Norwegii mamy 19 koncesji i produkujemy własny gaz. - Dobrze byłoby go mieć w Polsce, bo do tej pory sprzedajmy go na rynkach trzecich. Etap jest wstępny w ciągu mniej więcej pół roku będzie wiadomo, która z tych dwóch opcji jest lepiej rokująca - wyjaśnił prezes PGNiG. Według niego, w tej chwili lepiej wygląda opcja norweska.
W grudniu 2022 roku wygaśnie kontrakt jamalski. Przewiduje on dostawy roczne gazu do Polski na poziomie ponad 10 miliardów metrów sześciennych.
Polska rocznie zużywa ponad 16 miliardów metrów sześciennych tego paliwa, 1/4 to dostawy własne.
Podczas ostatniej wizyty w Oslo premier Beata Szydło zapewniała, że nasz kraj bardzo poważnie traktuje dywersyfikację źródeł energii. Rząd zrobi wszystko, by stworzyć warunki do budowy gazociągu z Morza Północnego do Polski.