Informacja o liczbie kandydatów na stanowisko prezesa została w środę przekazana Polskiej Agencji Prasowej przez Biuro Komunikacji i Promocji PGZ.
Dotychczasowy szef PGZ Błażej Wojnicz został odwołany w ubiegły czwartek. To samo spotkało resztę zarządu. Tak zdecydowała wymieniona również w czwartek rada nadzorcza.
Tymczasowo, do momentu zatrudnienia nowego szefa, do pełnienia funkcji prezesa rada oddelegowała ze swoich szeregów Jakuba Skibę. Tego samego dnia ogłosiła konkurs na prezesa.
Z kolei w środę, 14 lutego, na stronie internetowej PGZ pojawiła się informacja, że teraz spółka szuka członka zarządu i wszczyna postępowanie kwalifikacyjne w tej sprawie.
O szykowanych w PGZ czystkach zaczęło się mówić niemal od razu po rekonstrukcji rządu. W jej wyniku fotel szefa MON, który nadzoruje Polską Grupę Zbrojeniową, musiał opuścić Antoni Macierewicz. Jego miejsce zajął Mariusz Błaszczak, wcześniej minister spraw wewnętrznych i administracji.
Skiba, pełniący czasowo funkcję prezesa PGZ, to człowiek Błaszczaka. Do października ubiegłego roku pracował razem z Błaszczakiem w MSWiA, gdzie był wiceministrem. Później objął fotel szefa Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych.
Polska Grupa Zbrojeniowa to największa grupa przemysłowa w Polsce, zatrudniająca ponad 20 tys. pracowników i składająca się z 65 największych państwowych spółek zbrojeniowych.