Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Bereźnicki
Jacek Bereźnicki
|

Pierwsze gminy zakazują sprzedaży alkoholu w nocy. Konsultacje społeczne zakrawają na żart

525
Podziel się:

Sopoccy zwolennicy ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy będą zachwyceni, ale tylko do chwili, gdy poznają szczegóły wynegocjowanego przepisu.

Przeciwnicy nocnej prohibicji wskazują, że handel alkoholem przeniesie się do podziemia.
Przeciwnicy nocnej prohibicji wskazują, że handel alkoholem przeniesie się do podziemia. (Wojciech Strozyk/REPORTER)

Tylko sześciu mieszkańców Bytomia wzięło udział w konsultacjach społecznych, a w Starachowicach na spotkanie z władzami miasta przyszli właściciele sklepów z alkoholem. Coraz więcej gmin decyduje się na wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w nocy.

W awangardzie nocnej prohibicji znalazła się podwarszawska gmina Zielonka. Tamtejsi radni już przegłosowali zakaz sprzedaży alkoholu po 23, a nowy przepis w życie wejdzie jeszcze w kwietniu.

Taki sam zakaz przegłosowali już radni jednej ze warszawskich dzielnic - Targówka. Aby mógł wejść w życie potrzebna jest jednak zgoda Rady Miasta. Głosowanie ma odbyć się w maju.

Wśród miast, które już zdecydowały się skorzystać z możliwości zakazania sprzedaży alkoholu w nocy jest Sopot. Już w najbliższy wtorek tamtejsza Rada Miasta może przegłosować uchwałę w tej sprawie.

W Sopocie kompromis. Kogo ucieszy?

Zwolennicy ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy będą zachwyceni, ale tylko do chwili, gdy poznają szczegóły wynegocjowanego przepisu.

Władze Sopotu nie skorzystały bowiem z przewidzianej ustawą możliwości zamknięcia sklepów monopolowych od 22 do 6 rano, lecz w ramach kompromisu z przedsiębiorcami zgodziły się, by były otwarte aż do 2 w nocy.

Zobacz także: Zobacz także: Ile kalorii ma alkohol?

Prawdopodobnie już o 22 zamknięte będą za to sklepy z alkoholem w Krakowie. Za takim rozwiązaniem opowiedziała się zdecydowana większość dzielnic, ale ostateczną decyzję podejmą miejscy radni w maju.

W stolicy Małopolski nie udały się za to konsultacje społeczne. Swoje zdanie na temat zakazu władzom miasta przedstawiło zaledwie 60 osób, z czego połowa była przeciw.

Jeśli 60 osób to śmiesznie mała liczba w drugim największym mieście Polski, to co powiedzieć o skali konsultacji społecznych w 170-tysięcznym Bytomiu? Swoje zdanie w sprawie zakazu nocnej sprzedaży alkoholu wyraziło zaledwie sześć osób, z czego pięć było za.

Przytłaczające zwycięstwo zwolenników nocnej prohibicji raczej nie miało większego znaczenia dla tamtejszego ratusza, który zdecydował się przygotować uchwałę zakazującą sprzedaży alkoholu od 23 do 5 rano. Radni zagłosują nad nią już w przyszłym tygodniu.

Zakaz tylko w centrum miasta

Także do 23 czynne mają być sklepy z alkoholem w Poznaniu, ale przynajmniej początkowo ograniczenie ma dotyczyć tylko sklepów położonych na Starym Mieście. Na razie władze Poznania nie zdradzają szczegółów planowanej uchwały.

"Projekt uchwały trafił do radnych. Będzie on omawiany na Komisji Bezpieczeństwa 25 kwietnia. Do tego czasu UMP nie udziela informacji na ten temat. W pierwszej kolejności z projektem muszą bowiem zapoznać się radni" - czytamy w mailu do money.pl.

Także tylko w centrum miasta, ale za to między 22 a 6 rano zakaz może zostać wprowadzony w Katowicach. Projekt uchwały w tej sprawie został właśnie poddany konsultacjom społecznym, a radni mają się nim zająć w maju.

W Łodzi sprawa ograniczenia sprzedaży alkoholu wciąż jest otwarta. Wprawdzie w zakończonym 10 kwietnia internetowym głosowaniu ponad dwie trzecie z 2599 osób opowiedziało się przeciw jakimkolwiek ograniczeniom sprzedaży alkoholu, ale władze miasta oczekują bardziej reprezentatywnej próby.

"Konsultacje społeczne są w toku. Oprócz głosowania na stronie vox.uml.lodz.pl zbierane są opinie mieszkańców w postaci ankiet i sondażu opinii publicznej na reprezentatywnej liczbie ankietowanych. Dopiero po pełnym opracowaniu zebranych danych sprawa będzie procesowana dalej" - wyjaśnia w mailu do money.pl Grzegorz Gawlik, rzecznik łódzkiego ratusza.

Konsultacje społeczne. Nie przyszedł żaden mieszkaniec

Jednym z pierwszych miast w Polsce, które zdecydowały się zorganizować szerokie konsultacje tuż po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę znowelizowanej ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, były Starachowice.

Już 12 lutego rozpoczęły się trzytygodniowe konsultacje społeczne, a 20 lutego zorganizowano spotkanie przedstawicieli Policji, Straży Miejskiej, wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni mieszkaniowych oraz właścicieli punktów sprzedaży alkoholu.

W konsultacjach społecznych wzięło udział 600 osób, które w zdecydowanej większości sprzeciwiły się zakazowi. Nie udało się także zorganizowane przez ratusz spotkanie. Jak informuje "Echo Dnia", trwało zaledwie pół godziny i zostało zdominowane przez właścicieli sklepów z alkoholem. Nie pojawił się ani jeden mieszkaniec. W tej sytuacji władze Starachowic uznały, że żadnych ograniczeń sprzedaży alkoholu nie będzie.

Żadnych ograniczeń nie planuje na razie także Częstochowa. "W projektach uchwał na Radę Miasta będących realizacją zmian ustawowych dot. sprzedaży i wyszynku alkoholi, przygotowanych przez Urząd Miasta, nie ma projektu takiej regulacji. Nie ma też na razie projektu idącego w tym kierunku, który byłby zgłoszony przez radnych na kwietniową sesję" - informuje money.pl biuro prasowe Urzędu Miasta Częstochowy.

O wprowadzenie przepisów umożliwiających ograniczenie sprzedaży alkoholu w nocy samorządy walczyły od kilku lat. Sprawa nabrała rozpędu po tym, gdy na początku obecnej kadencji Sejmu powołany został parlamentarny Zespół ds. Miast Polskich, w którym zasiedli głównie byli samorządowcy.

Nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, w której zapisano między innymi możliwość zakazania przez gminę sprzedaży alkoholu między 22 a 6 rano została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę 30 stycznia. Gminy mają pół roku na podjęcie odpowiednich ustaw od chwili wejścia ustawy w życie, czyli do 9 września.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(525)
WYRÓŻNIONE
Ola
7 lat temu
Nie rozumiem o co te pretensje? Najwidoczniej zakaz nie jest żadnym problemem dla mieszkańców. A dlaczego normalni mieszkańcy mają zajmować się tym, że jakiś menel nie kupi alkoholu po 23:00? Tez bym nie poszła bo zwyczajnie mnie to nie obchodzi.
klara
7 lat temu
największy problem Polski czy pijak będzie miał gdzie kupić flaszkę po 23
67-latek,któr...
7 lat temu
Sobie się nie dziwię mam sentyment do PRL jako normalny Obywatel. Piękne czasy ,bo byłem młody priorytety to praca,kobiety , śpiew ach jakie tańce ,randki i uśmiechnięci ludzie. Dziwię się Obecnym moralistom i administratorom RP,którzy uważają że Polski np. w 1968 roku nie było ? Nie było ! ?-a nostalgia do regulacji centralnych została w mentalności Tych ludzi wszak są z Moich lat rówieśnicy lub -,+ do 10 lat różnicy wiekowej !!!! UWAGA ! Nie będzie sklepów nocnych to będą METY,spelunki,Ciocie,Matrony i zaufani posterunkowego- z gorzałą i zagrychą !!! Życie nie znosi próżni-nieprawdaż milusińscy ?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (525)
ddr
6 lat temu
bimberek bedzie lal sie strumieniami hehe:)
zzz
6 lat temu
Czyli będzie jak zwykle: zamiast pilnować porządku wydamy listę zakazów i będziemy karać mandatami nie chuliganów, tylko przedsiębiorców, którzy chcą zarobić, bo zainwestowali w lokal, towar, sprzęt i mają zatrudnionych pracowników, których z dnia na dzień nijak zwolnić nie mogą... Pewnie, że straży miejskiej nie chce się użerać z pijanymi kolesiami o grubych karkach, znacznie łatwiej wlepić karę sklepikarzowi ;)
Alabala
7 lat temu
No i ekstra, będzie można pohandlować
Interes NASZ ...
7 lat temu
Powstanie 1050 melin na rocznicę ujarzmienia Polski przez Watykan oraz 100 hurtowni Premii I Stołków na 100 lecie Niepodległości.BRAWO.
one
7 lat temu
wraca komuna?
...
Następna strona