Naczelny Sąd Administracyjny we wtorek po raz pierwszy wydał wyrok w sprawie opodatkowania PIT kryptowaluty. Uznał, że osoby, które kupują i sprzedają bitcoiny, uzyskują przychody z praw majątkowych.
Kto obraca kryptowalutami, uzyskuje przychód z praw majątkowych. Czyli podatek dochodowy musi rozliczyć według skali podatkowej – tak uznał sąd. O wyroku pisze „Rzeczpospolita”.
Przedmiotem sprawy była interpelacja podatkowa. Podatnik w 2011 i 2013 roku kupił bitociny za dolary amerykańskie i sprzedał je w 2013 roku za dolary i złotówki. Mężczyzna nie zgłosił tego faktu skarbówce jako działalności gospodarczej, tymczasem w 2013 roku przeprowadził kilkanaście takich transakcji. Podatnik miał wątpliwości, czy powinien rozliczyć je w PIT – pisze dziennik.
Fiskus uznał, że sprzedaż bitcoinów przez osobę mającą miejsce zamieszkania w kraju podlega opodatkowaniu wyłącznie w Polsce. W ocenie urzędników kryptowaluty na gruncie polskiego prawa nie można traktować na równi z prawnym środkiem płatniczym. Bitcoin nie jest też walutą uznawaną za prawny środek płatniczy. Dla celów podatkowych to, co wnioskodawca uzyska ze sprzedaży zakupionej kryptowaluty, jest zdaniem fiskusa przychodem z praw majątkowych z art. 18 ustawy o PIT – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Skarbówka stwierdziła, że do bitcoinów należy zastosować 19-procentowy ryczałt z art. 30a ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT.
Podatnik nie zgodził się z taką decyzją. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie przekonywał, że bitcoiny wymykają się kwalifikacji prawnej, w tym podatkowej. To nie przekonało ani warszawskiego WSA, ani sądu kasacyjnego. Sprawę rozstrzygnął dopiero NSA. Uznał, że bitcoin i inne kryptowaluty nie są konwencjonalnym pieniądzem. W jego ocenie fiskus miał prawo uznać, że dla celów PIT w prawach majątkowych mogą się znaleźć przychody z obrotu bitcoinem. Wyrok jest prawomocny.