Być może dziś dowiemy się, ile warte są prawa do transmisji meczów ekstraklasy. Władze ligi chcą dostać 150 mln zł za sezon.
Według nieoficjalnych informacji taką właśnie kwotę minimalną mieli zdeponować u notariusza akcjonariusze spółki Ekstraklasa S.A. Wygląda więc na to, że stacja, które będzie pokazywać na żywo mecze w latach 2008-2011 zapłaci za prawa do transmisji, aż trzy razy więcej niż Canal + płaci klubom obecnie.
Wiadomo, że do boju o pakiet, zezwalający na transmitowanie na żywo 240 meczów przez kolejne trzy lata staną: Polsat Sport, nSport i Canal +. Zdecydowanym faworytem wydaje się być ta ostatnia stacja.
Poza doświadczeniem - stacja transmituje pierwszoligowe rozgrywki piłkarskie w Polsce od połowy lat 90. - za Canal + przemawia także podpisane ostatnio porozumienie o współpracy z TP SA. Narodowy operator telekomunikacyjny oraz sponsor tytularny Ekstraklasy - telefonia komórkowa Orange - należą bowiem do France Telekom.
Z walki o najdroższy pakiet zrezygnowała natomiast Telewizja Polska, która zadowoli się magazynem ligowym lub prawem do pokazywania bramek w programach informacyjnych.
Oferta Ekstraklasy S.A. | ||
---|---|---|
Lp. | Pakiet | Zainteresowani |
1. | Główny nadawca (prawo do relacji na żywo) | Canal+, Polsat Sport, nSport |
2. | Pakiet czterech hitowych meczów w sezonie dla telewizji otwartej (po jednym z otwarcia i zamknięcia każdej rundy) | Polsat |
3. | Magazyn ligowy w telewizji otwartej | Polsat, TVN, TVP |
4. | Pakiet newsowy (prawo do bramek w informacyjnych programach) | Polsat, TVP, TVN, nSport |
5. | Pakiet internetowy (dla jednego portalu) | TP S.A., Sport.pl oraz najprawdopodobniej Onet.pl, WP.pl, Interia.pl |
6. | Pakiet zagraniczny | brak danych |
źródło: Gazeta Wyborcza
Dadzą za mało - będą negocjacje
Jeżeli żadna z ofert nie przekroczy minimum ustalonego przez Ekstraklasę, lub jeżeli klubom nie będą odpowiadać opiewająca na niższą kwotę propozycja którejś ze stacji, spółka zarządzająca rozgrywkami ligowymi może rozpocząć indywidualne negocjacje z wybranymi kontrahentami.
Ekstraklasa może także zdecydować się na bardziej radykalne rozwiązanie i zlecić produkcję relacji ze wszystkich meczów firmie zewnętrznej, które następnie będzie sprzedawać telewizjom. W takim przypadku dużym zagrożeniem jest jednak fakt, iż nikt dotychczas w ten sposób nie sprzedawał praw telewizyjnych.
WŁOCHY - najwięksi biorą najwięcej
W przypadku największych lig europejskich niejako standardem jest model obecnie obowiązujący w Polsce - sprzedaży praw centralnie. Jedynie we Włoszech kluby mogły indywidualnie zawierać umowy z telewizjami.
Doprowadziło to do tego, iż kluby wielkiej piątki (Inter Mediolan, AC Milan Juventus Turyn, AS Roma i Lazio Rzym) otrzymywały co roku kilkukrotnie więcej z tytułu relacji telewizyjnych niż kluby takie jak Palermo, czy Udinese.
Na mocy nowego kontraktu kluby włoskiej ekstraklasy mają otrzymać około 800 milionów euro za sezon. Pieniądze będą dzielone w następujący sposób: 40 proc. wpływów zostanie podzielona pomiędzy wszystkie 20 klubów Serie A, 30 proc. będzie zależeć od miejsca w tabeli, a pozostałe 30 proc. od liczby kibiców.
HISZPANIA - wojna o transmisje
W odwrotnym kierunku do włoskiego podążają kluby hiszpańskiej Primera Division. W ubiegłym roku grupa Media Pro zapłaciła 1,1 mld euro za prawa do relacjonowania meczów Realu Madryt do końca sezonu 2012 - 2013.
Wcześniej operator największej płatnej telewizji hiszpańskiej stracił na rzecz Media Pro prawa do pokazywania meczów największego rywala Królewskich - CF Barcelona. W ciągu siedmiu lat Katalończycy mają otrzymać około 1 mld euro.
ANGLIA - miliony funtów za mecz
Zdecydowanie największe pieniądze trzeba jednak zapłacić za możliwość transmitowania meczów angielskiej Premiership. Obecni właściciele tych praw - BSkyB oraz telewizje należące do irlandzkiej grupy Sentanta - wyłożą do końca sezonu 2009/10 za trzyletni kontrakt 1,7 mld funtów. Za każdy mecz BSkyB płaci 4,8 mln funtów, a Setanta 2,6 mln funtów.
NIEMCY - liga w TV wciąż drożeje
Na 500 milionów euro za sezon mogą liczyć kluby w Niemczech. Tyle za możliwość transmitowania spotkań Bundesligi zapłaciła grupa Leo Kircha, która w latach 2009 - 2015 przekaże klubom 3 mld euro. Jest to o 100 milionów euro więcej za sezon niż obecnie otrzymują kluby niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej.
FRANCJA - przepłacili, więc się wycofali
Duże zamieszanie wokół sprzedaży praw telewizyjnych miało miejsce we Francji. W 2004 roku francuski Canal+, po bardzo zaciętej licytacji z innym operatorem płatnej telewizji TPS, zobowiązał się do płacenia co sezon na rzecz klubów 600 mln euro w latach 2005 - 2008. Kwota ta jednak znacznie przekraczała rynkową wartość praw i niedługo później została renegocjowana.
Także w kolejnych czterech latach francuskie kluby nie mają raczej co liczyć, że otrzymają kwotę wynegocjowaną trzy lata temu. Tym bardziej, że Canal + połączył się z TPS.
W Polsce tak, jak w Turcji?
Kluby polskiej ligi nie mają co marzyć o takich kwotach, jakie są udziałem klubów z najlepszych lig europejskich, ale za kilka lat mogą otrzymywać porównywalne sumy jak np. w Turcji.
Za prawa do transmisji tureckiej Super Ligi płatna telewizja Digiturk płaci co roku 123 mln dolarów z czego 94 miliony otrzymują kluby, a 29 milionów jest przekazywana federacji. Wszystkie kluby otrzymują po 1,8 miliona dolarów za sezon, a ponadto najlepsze i najbardziej popularne - Galatasaray, Besiktas i Fenerbahce ze Stambułu oraz Trabzonspor - dodatkowo 3,3 mln dolarów. 41,4 miliona jest dzielone w zależności od miejsca w tabeli na koniec sezonu plus na 1,1 miliona dolarów premii mogą liczyć drużyny, które zajmą miejsca w pierwszej szóstce.
| Jak Ekstraklasa podzieli pieniądze? |
| --- |
| Od kwoty zaaprobowanej przez akcjonariuszy Ekstraklasy S.A. zostanie odjęta prowizja dla pośrednika - firmy Sportfive - w wysokości 5 procent. Następnie suma zostanie podzielona na dwie części. Pierwsza część zostanie rozdysponowana równo pomiędzy wszystkie kluby pierwszoligowe. Druga połowa kwoty także podzielona zostanie na dwie części. Pierwsza czyli (25 proc. sumy ogólnej) pójdzie na premie przyznawane za miejsce w ligowej tabeli - im wyższa pozycja tym większe wpływy. Ostatnie 25 proc. zostanie podzielona między kluby w zależności od ilości pokazywanych meczów według zasady, że zespół którego mecze pokazywane są często dostanie najwięcej pieniędzy. Suma za jedno spotkanie będzie dzielona po równo między gospodarzy i gości. |