Piotr i Paweł ma już mniej niż 100 sklepów, a niebawem może się pozbyć kolejnych - czytamy w serwisie dlahandlu. Docelowo sieć ma mieć zaledwie 70 placówek. Spółka zamierza się teraz koncentrować, jak mówi, na "segmencie up-marketowym i oprzeć swoje oblicze na produktach, jakich nie ma w innych sklepach". Władze sieci wielokrotnie zapewniały też, że marka Piotr i Paweł nie zniknie z rynku.
Ostatnio zamknięto dwa sklepy pod szyldem Piotr i Paweł - w Sieradzu oraz Koninie. Od początku roku spółka nie tylko zamyka sklepy, ale również sprzedaje. 5 z nich trafiło w ręce Biedronki, a 3 - do sieci Carrefour. Sieć jednak jednocześnie uruchomiła w 2018 r. trzy nowe sklepy.
12 września poznański sąd otworzył postępowanie sanacyjne wobec sieci. To oznacza, że zaległości na razie są zamrożone, ale później firma będzie musiała je pospłacać. Sieć zapewnia, że aktualne zobowiązania mają być regulowane na bieżąco.
* Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl *