Stanowisko w sprawie przyspieszenia budowy drogi ekspresowej Via Baltica, w tym łomżyńskiej obwodnicy, przyjął klub parlamentarny PiS w czasie sobotniego posiedzenia w Łomży (Podlaskie).
- Musi być lepsza infrastruktura w naszym regionie. Potrzebujemy inwestycji, potrzebujemy Via Baltica, bo firmy nie będą chciały inwestycji w regionie, do którego nie mogą dojechać - powiedziała kandydatka PiS w wyborach uzupełniających do Senatu Anna Maria Anders.
Wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit mówił na briefingu po posiedzeniu klubu parlamentarnego, że "spójność komunikacyjna Polski to jest jedno z głównych zadań rządu Prawa i Sprawiedliwości". - Przez wiele lat zaniedbany obszar Polski wschodniej, a szczególnie Polski północno-wschodniej wymaga odważnych, ważnych decyzji - dodał Szmit.
W przyjętym stanowisku podkreślono, że droga S61 Via Baltica to - "sprawa priorytetowa" dla mieszkańców Ziemi Łomżyńskiej zarówno w kwestiach infrastruktury, jak również rozwoju gospodarczego regionu. Zapisano tam, że Via Baltica, której elementem ma być również obwodnica Łomży, są ważne dla rozwoju połączeń komunikacyjnych w regionie oraz bezpieczeństwa w komunikacji.
Klub PiS zaznaczył w dokumencie, że rozwój infrastruktury komunikacyjnej w północno-wschodniej Polsce jest "kluczowy" dla przyszłości tego regionu, dlatego chce "przyspieszyć budowę rozpoczętych inwestycji drogowych i kolejowych", ale też zrealizować te, które - jak to określono - "pozostają jeszcze w sferze projektów i uzgodnień".
Klub PiS uważa, że inwestycje projektowane w programie budowy dróg krajowych na lata 2014-2023, który był przyjęty przez poprzedni rząd we wrześniu 2015 r., w tym droga ekspresowa od Warszawy przez Łomżę, Ełk i Suwałki w kierunku państw nadbałtyckich, "nie zostały zabezpieczone od strony finansowej". - Były to tylko przedwyborcze obietnice - czytamy w stanowisku.
Posiedzenie klubu PiS w Łomży poprzedziły spotkania członków rządu premier Beaty Szydło i parlamentarzystów PiS z mieszkańcami m.in. Łomży i Śniadowa. Prezes PiS w Podlaskiem, minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel mówił dziennikarzom, że takich spotkań było kilkanaście, do tego akcja informacyjna o kandydatce.
Dodał, że celem spotkania klubu - oprócz udzielenia poparcia Annie Marii Anders - była też "dalsza debata" nad programem gospodarczym, który niedawno przedstawił wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki. - Jego realizacja wymaga tego, aby aktywnie uczestniczył w tym klub parlamentarny, środowiska samorządowe. I dlatego o tym mówimy - dodał Jurgiel.
Dwa tygodnie temu klub parlamentarny PiS obradował w Wigrach k. Suwałk. Przyjął wówczas trzy uchwały (dotyczące m.in. infrastruktury drogowej i kolejowej w regionie oraz bezpieczeństwa wschodniej granicy Polski) i również udzielił poparcia kandydatce na senatora.
