Sąd orzekł, że Paweł Huelle ma przeprosić prałata Jankowskiego na łamach tego właśnie dziennika. Pisarz nie będzie jednak musiał wpłacać stu tysięcy złotych na Dom Dziecka w Gdańsku Oliwie, czego także domagał się Henryk Jankowski. Wyrok nie jest prawomocny.
W artykule, który stał się powodem procesu, Paweł Huelle napisał m.in., że ksiądz Jankowski "przemawia jak gauleiter, gensek, a nie jak kapłan", a za "dobra materialne mógłby się wyrzec polskości". Henryk Jankowski uważa, że Huelle napisał paszkwil na niego. Pisarz twierdzi, że to rodzaj pamfletu, dopuszczającego ostre słownictwo. Prałat dodaje, że został celowo obrażony. Pisarz twierdzi tymczasem, że nie mógł dłużej milczeć wobec antysemickich wystąpień księdza.