Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Piotr Kucharski
|

Piskorski: Partie chcą podporządkować sobie samorządy

0
Podziel się:
Piskorski: Partie chcą podporządkować sobie samorządy

Money.pl: Czy wystawianie przez duże ugrupowania na listach w wyborach samorządowych twarzy znanych z polityki, zamiast lokalnych, skutecznych działaczy to dobry kierunek?

Paweł Piskorski, przewodniczący Stronnictwa Demokratycznego, były prezydent Warszawy: To wynika z chęci większego podporządkowania sobie samorządowców. Wcześniej partie na listach wystawiały znanych lokalnych działaczy, artystów ponieważ potrzebowały przyciągnąć elektorat i zebrać głosy. A teraz kiedy już mają głosy, starają się obsadzić jak najwięcej stanowisk ludźmi partyjnymi.

A z drugiej strony, mamy coraz bardziej rosnący w siłę ruch niezależnych kandydatów. Takim przykładem jest choćby Rafał Dutkiewicz, który był mocno związany ze środowiskiem PO, a teraz coraz bardziej się uniezależnia od centrali. Najwyraźniej instrukcje płynące z partii zaczęły mu przeszkadzać.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/45/t113709.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/bielecki;nie;zastapie;w;ratuszu;ludzi;po;ekipa;z;pis,8,0,694792.html) Bielecki: Nie zastąpię w ratuszu ludzi PO ekipą z PiS SLD proponuje, żeby reprezentacje kandydatów z czterech partii politycznych spotkały się na debatach wyborczych. Każde ugrupowanie miałoby wystawić cztery osoby - po jednej z każdego szczebla samorządowej władzy. To się sprawdzi w w wyborach lokalnych?

To jest absolutnie nie do przyjęcia. Rozumiem intencje SLD, które w ten sposób pokazać swojego kandydata w wyborach w Warszawie. Dzięki temu mógłby zaprezentować swój program, ale to tak nie powinno wyglądać. W wyborach samorządowych powinna decydować lokalna specyfika, a nie ogólnopolskie konflikty. Im mniej przenoszenia polityki sejmowej na poziom samorządów tym lepiej dla tych ostatnich.

Do samorządów można w ogóle robić skuteczną, ogólnopolską kampanię?

Obawiam się, że w dużych miastach i przy wyborach do sejmików może się to przełożyć i większość zgarną partie, a nie niezależni kandydaci. W wyborach prezydentów miast, stawia się głównie na znane nazwiska. Natomiast wybory do sejmików są w pewnym sensie odzwierciedleniem wyborów parlamentarnych i wyniki te w zasadzie się pokrywają, albo są bardzo zbliżone.

Natomiast przy wyborach na niższym szczeblu partie polityczne nie odgrywają już tak silnej roli. Tutaj ważne są osobowości, które kojarzone są z danym miejscem i to co robią dla lokalnej społeczności.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/188/t112316.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/co;czwarty;polak;nie;wie;kogo;bedziemy;wybierac,72,0,701000.html) Co czwarty Polak nie wie kogo będziemy wybierać **W wyborach samorządowych od lat głosuje mniej wyborców, niż w prezydenckich, czy parlamentarnych. Dlaczego, skoro to właśnie od samorządów najwięcej zależy?

To jest zjawisko tabloidyzacji sporów politycznych. Najbardziej uwagę przyciągają spory zredukowane do symboli. I tak najwięcej wyborców przyciągnęły wybory, gdzie był spór PO-PiS, czy Wałęsa-Kwaśniewski.

Natomiast wybory samorządowe kojarzą się, zupełnie niesłusznie, z polityką gorszej jakości. Ludzie uważają, że i tak ktoś im drogę wybuduje, ktoś dostarczy wodę, więc nie ma znaczenia, kto to będzie. To jest błędne myślenie, bo od jakości samorządowców zależy jakość życia mieszkańców danego miasta, czy gminy. Nieodpowiednie osoby w radzie mogą zrobić bardzo wiele złego i podjąć decyzje, które trudno będzie potem odkręcić.

Parlamentarzyści to osoby odpowiednie? W wyborach startuje ich bardzo wielu. Co Pana zdaniem chcą przez to osiągnąć? Bo chyba nie chodzi o działanie w lokalnych społecznościach?

Proszę zauważyć, na jakie oni stanowiska kandydują. Zwykle ubiegają się o fotel burmistrza lub prezydenta, nie starają się wejść do sejmików, gdzie dostać się jest chyba nawet trudniej niż do Sejmu. Ci, którzy startują zwykle chcą się usamodzielnić od centrali. To ludzie znani, ale nie mają kluczowych pozycji w partii.

Po dwóch kadencjach w parlamencie starają się wybić i usamodzielnić, dlatego kandydują na stanowisko gdzie będą mieć realną władzę. Widać to szczególnie wśród posłów opozycji, którzy mogą albo starać się zostać prezydentem czy burmistrzem, albo skazani są na bycie wieczną opozycją.

Platforma Obywatelska startuje w tych wyborach z hasłem _ nie dla polityki _. Podoba się panu to hasło?

Ono by mi się podobało, ale nie w tych ustach. Zapewne Platforma zamówiła proste badania, z których wyszło, że ludzie nie chcą mieć polityki, szczególnie sejmowej, w samorządach. Stąd to, dość przewrotne hasło. Przecież z jednej strony mówi, nie dla polityki, a z drugiej upartyjniają samorządy i wybory samorządowe. Takich przykładów jest bardzo wiele, choćby Ryszard Grobelny, którego PO ściągnęła tylko po to, żeby go potem usunąć.

Ale inne partie też tak robią.

Tak, ale w PO jest to najbardziej widoczne. Ta partia ma najwięcej burmistrzów i dlatego tutaj to upartyjnienie widać najbardziej. A samorząd to jest jednak pewien rodzaj usługi. Samorządowcy ze wszystkich polityków najbardziej służą społeczeństwu.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/188/t112316.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/111;chetnych;na;prezydenckie;fotele;w;stolicach;wojewodztw,177,0,702641.html) 111 chętnych na prezydenckie fotele w stolicach województw Najwięcej, 12 osób stara się o prezydenturę w Łodzi.
Kandydaci PO w wyborach dostaną generator stron www Partia chce w ten sposób ograniczyć koszty.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/239/t115439.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/prezes;pis;grozi;buntownikom;nie;moga;szkodzic;zwlaszcza;w;czasie;kampanii,187,0,704699.html) Prezes PiS grozi buntownikom: Nie mogą szkodzić, zwłaszcza w czasie kampanii Kaczyński uważa, że nie ma problemu jego przywództwa.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)