PIT 2014. Co grozi za niezłożenie zeznania?

Dziś mija ostateczny termin złożenia zeznania podatkowego za 2014 rok. Do północy z fiskusem rozliczyć muszą się wszyscy, którzy używają do tego formularzy PIT-36, PIT-36L, PIT-37, PIT-38 czy PIT-39. Oprócz wysyłki dokumentu trzeba też pamiętać o wpłacie należnego podatku, z którym również nie można się spóźnić. Takie niedopatrzenie będzie drogo kosztować, bo grzywna może sięgać 35 tysięcy, a w ekstremalnych przypadkach - prawie... 17 milionów złotych.

Za brak rozliczenia lub wpłaty podatku w terminie grożą przede wszystkim kary finansowe. Najmniej dotkliwy dla kieszeni podatnika będzie mandat nałożony przez naczelnika urzędu skarbowego i zazwyczaj na takiej karze się kończy. Jej wysokość jest ustalana indywidualnie dla każdego przypadku, jednak musi mieścić się w widełkach, które wyznacza Kodeks karny skarbowy.

Przepisy przewidują, że kwota mandatu nie może być niższa niż 1/10 minimalnego wynagrodzenia ani przekraczać jego dwukrotności. Oznacza to, że w 2015 roku mandaty muszą się mieścić miedzy 175 a 3500 złotych.

Czasami może się zdarzyć, że na karze od fiskusa się nie skończy i sprawa trafi do sądu, który ma prawo wymierzyć znacznie większą grzywnę.

Wysokość kary nałożonej przez sąd jest już jednak znacznie wyższa i zależy od tego, jak zaniechanie zostanie zakwalifikowane. W przypadku wykroczenia skarbowego kara może wahać się od 1/10 płacy minimalnej do jej dwudziestokrotności. Podatnik, który się go dopuścił będzie musiał zapłacić od 175 do 35 tysięcy złotych, a o dokładnej kwocie decyduje sąd w oparciu o dochodów ukaranego, jego sytuację rodzinną, majątkową i inne okoliczności.

Dużo gorzej jest w przypadku przestępstwa skarbowego. Wtedy w grę wchodzi już tzw. "stawka dzienna", która decyzją sądu może się wahać od 58,33 zł do 23 332 zł. Nie jest jednak powiedziane, że wymiar sprawiedliwości musi wymierzyć karę jednej takiej stawki. Kodeks karny skarbowy wyznacza ich minimalną (10) i maksymalną (720) liczbę. W ekstremalnym przypadku zatem przestępca skarbowy może zostać ukarany grzywną w wysokości 16 799 040 złotych (720 razy 23 322).

Kiedy nierozliczenie się z fiskusem jest wykroczeniem, a kiedy przestępstwem? Granicą jest tu wartość niezapłaconego podatku. Ten, kto zalega fiskusowi z kwotą większą niż pięciokrotność minimalnego wynagrodzenia (8750 złotych) jest już traktowany jako przestępca. Poniżej tego limitu odpowiada się "tylko" za wykroczenie.

Brak złożenia zeznania podatkowego w terminie wyklucza również wspólne rozliczenie małżonków lub samotnego rodzica z dzieckiem. Jednym z warunków, żeby skorzystać z takiego udogodnienia jest bowiem złożenie oświadczenia przed końcem kwietnia. W niektórych sytuacjach może to oznaczać stratę nawet kilku tysięcy złotych, więc w połączeniu z grzywną daje to jeszcze większe straty finansowe.

Dziś z fiskusem można rozliczyć się na trzy sposoby - osobiście pójść do urzędu skarbowego, wysłać PIT listem poleconym (liczy się data stempla pocztowego) lub złożyć zeznanie przy pomocy internetowego systemu e-Deklaracje.