Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

PKB Polski rośnie w tempie 4 procent. To drugi najlepszy wynik od 2011 roku

68
Podziel się:

Potwierdziły się bardzo dobre wieści z polskiej gospodarki. GUS podał najnowsze wyliczenia.

PKB Polski rośnie w tempie 4 procent. To drugi najlepszy wynik od 2011 roku
(Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

Potwierdziły się bardzo dobre wieści z polskiej gospodarki. W pierwszym kwartale tego roku rozwijała się w tempie 4 proc. W ciągu ponad 5 ostatnich lat tylko raz mieliśmy lepsze statystyki. To też jeden z najlepszych wyników w Europie.

Dynamika Produktu Krajowego Brutto w pierwszych trzech miesiącach 2017 roku wyniosła 4 proc. rok do roku - podał właśnie Główny Urząd Statystyczny. Potwierdziły się tym samym wcześniejsze wyliczenia GUS, które wskazały na wyraźne ożywienie gospodarcze. Po koniec 2016 roku PKB rósł w tempie 2,5 proc.

Tak dobre statystyki Polska miała po 2011 roku tylko raz. W czwartym kwartale 2015 wzrost gospodarczy wyniósł 4,6 proc. Był to jednak tylko jednorazowy skok powyżej granicy 4 proc. Kolejna publikacja wskazała na wyhamowanie do 2,9 proc.

Tym razem wzrost PKB na poziomie zbliżonym do 4 proc. ma utrzymać się przez dłuższy czas. Przynajmniej tak przekonuje ministerstwo finansów. Ze wstępnych założeń makroekonomicznych zawartych w aktualizacji programu konwergencji, przedstawionych wkwietniu przez resort finansów wynika, że PKB średniorocznie wzrośnie o 3,6 proc., a w przyszłym roku o 3,8 proc. Niewykluczone, że w tym roku ten wzrost będzie jednak większy - mówił wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński.

- Zdziwiłbym się, gdyby w tym roku tempo wzrostu PKB nie wyniosło 4 proc. przez cały rok - mówił z kolei dwa tygodnie temu prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.

Wymowę ostatnich bardzo dobrych danych gospodarczych dodatkowo wzmacniają wypowiedzi wicepremiera Mateusza Morawieckiego o tym, że wzrost w czasach rządów PO był przeszacowany w górę.

Zobacz także: PKB było zawyżane? Waldemar Pawlak odpowiada Morawieckiemu

Co napędza gospodarkę?

- Motorem wzrostu PKB nadal była konsumpcja prywatna, która przyspieszyła trzeci kwartał z rzędu do 4,7 proc. Najszybszy od 2008 roku wzrost konsumpcji odzwierciedla ożywienie na rynku pracy oraz efekty programu 500+ podnoszące dynamikę dochodów gospodarstw domowych od drugiego kwartału 2016 roku" - komentują ekonomiści PKO BP.

Co ważne, będące ostatnio w dołu inwestycje, których kondycja jest kluczowa dla dalszych perspektyw wzrostu gospodarki, powraca na ścieżkę wzrostową. Najnowsze dane pokazują ich spadek o zaledwie 0,4 proc. rok do roku. Poprzednio wyniósł prawie 10 proc.

- W dalszej części roku dynamika inwestycji będzie stopniowo rosnąć, odzwierciedlając wzrost popytu inwestycyjnego związany m.in. z rosnącą absorpcją funduszy UE, wysokim popytem zagranicznym i konsumpcją w kraju - ocenia PKO BP.

Jak podaje GUS, wpływ popytu krajowego na tempo wzrostu gospodarczego w pierwszym kwartale wyniósł 3,9 pkt wobec 1,7 pkt kwartał wcześniej, natomiast wpływ popytu inwestycyjnego na wzrost PKB był neutralny (wobec ujemnego wpływu w wysokości 2,8 pkt kwartał wcześniej).

W opublikowanym w środę raporcie GUS możemy przeczytać m.in. o znaczącym wpływie spożycia na PKB. Wzrosło ono o 3,9 proc. Na taki wynik składa się zwyżka spożycia o 4,7 proc. w sektorze gospodarstw domowych i o 1 proc. w sektorze publicznym. Pozytywnie działa też eksport, który zwiększył się o 8,3 proc. W tym samym czasie import wzrósł jednak nieco mocniej, bo o 8,7 proc. Akumulacja brutto, w tym nakłady brutto na środki trwałe, zmniejszyła się o 5,2 proc.

Polska gospodarka wzorem dla innych krajów

Wynik na poziomie 4 proc. plasuje nas w ścisłej czołówce europejskich gospodarek. Dużo wolniej rozwijają się szczególnie największe kraje. Niemcy, do których często próbujemy się porównywać, w pierwszym kwartale odnotowali wzrost PKB na poziomie 1,7 proc. Tyle samo wynosi średnia dla całej strefy euro.

Nieco lepiej wypada szersza grupa krajów Unii Europejskiej. Wynik dla niej to 2 proc. Tyle samo co wskazują dane z Wielkiej Brytanii. Statystyki mamy lepsze także od krajów skandynawskich, Włoch, Francji, Holandii czy Hiszpanii. Wyższość Polski pod tym względem muszą uznać też m.in. nasi sąsiedzi z Czech i Słowacji.

źródło: tradingeconomics.com

Dane z innych europejskich krajów wyraźnie pokazują, że to średniej wielkości gospodarki najszybciej się rozwijają, goniąc czołówkę Zachodu. Liderami w tej pogoni jednak nie jesteśmy. Początek roku jeszcze lepiej wykorzystały takie kraje jak Węgry (4,1 proc. wzrostu PKB), Estonia (4,4 proc.) i Rumunia (5,7 proc.).

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(68)
WYRÓŻNIONE
Exolon
7 lat temu
Ciekawostka. Marne 20 mld zł. wpompowane w przychód najbiedniejszych rodzin daje dużo większy wzrost gospodarczy niż przekazywanie tych pieniędzy w przychód małej grupy już bogatych zarządców (wynika z tego, że bogaci nie za bardzo mają na co wydawać mając wszystko i peniądze idą na konta w Szwajcarii). Jasno wynika z tego, że rozwój kraju przyspieszy gdy pensje minimalne znacznie wzrosną a gaże kadry zarządzającej utrzymają się lub spadną (aby przelać wypracowany zysk firm na szeregowych pracowników). To jest najważniejsza obserwacja tego jak działa 500+
Yadvi
7 lat temu
Jak mawiał klasyk :" Wszystko się zgadza oprócz pieniędzy ".
emeryt
7 lat temu
Roznica jest taka ze niemieckie PKB przenosi sie na dobrobyt Niemcow,a polskie PKB nie ma nic wspolnego z poziomem zycia Polakow,nie liczac przedstawicieli wladzy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (68)
Marek Ogarek
7 lat temu
Niemiecki wzrost +1,7% tj tyle co nasze +6,52%. PKB Niemiec 3,5bln $ tj 14,35 bln zł podzielic na pół liczba ludności, wyjdzie 7,175 bln zł, razy 1,7% daje +122mld zł. U nas PKB wynosi 1,85 bln zł +4%= 74 mld złotych.
Paweł
7 lat temu
Mamy PKB na poziomie 4% a inflacje 2% więc chyba zyskujemy chyba tylko 2% jestem ciekaw jak to było w poprzednich latach bo przypominam sobie źe była teź u nas deflacja a wzrost gosp.teź był jakby ktoś porównał pkb i inflacje u naszych sąsiadów i u nas to wtedy byłby prawdziwy obraz tego co mamy u nas obecnie
Paweł K.
7 lat temu
Ciekawe, dlaczego imigranci nie napędzają gospodarki w niektórych krajach
ab
7 lat temu
rumunia i węgry jednak lepsze
polski biedak
7 lat temu
Znam tę propagandę z PRL. Stopa rośnie tylko buty za małe.
...
Następna strona