O 2,5 proc. urosła polska gospodarka w trzecim kwartale w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku. GUS potwierdził tym samym, że rozwija się ona najwolniej od trzech lat.
Główny Urząd Statystyczny podał, że PKB Polski wzrósł w trzecim kwartale o 2,5 proc. w ujęciu rocznym oraz o 0,2 proc. w porównaniu do drugiego kwartału tego roku. Dane okazały się zgodne z wcześniejszymi prognozami ekonomistów.
Analitycy od dawna nie mają wątpliwości, że za spowolnienie dynamiki wzrostu gospodarczego odpowiada spadek inwestycji, nie tylko wśród prywatnych przedsiębiorców, ale przede wszystkim w spółkach Skarbu Państwa oraz samorządach.
GUS potwierdził wcześniejsze informacje o poważnym spadku w inwestycjach, według urzędników były one niższe o 7,7 proc. r/r. "Na spadek akumulacji brutto w III kwartale br. wpłynął znaczny spadek nakładów brutto na środki trwałe (o 7,7 %). W efekcie wpływ popytu krajowego na tempo wzrostu gospodarczego wyniósł +2,8 pkt. proc. (wobec 2,1 pkt. proc. w II kwartale 2016 r.)" - podaje GUS.
Do tej sytuacji odniósł się rano w programie #dziejesięnażywo Jacek Rostowski, były wicepremier i minister finansów: - Wyhamowanie wynika ze spadku inwestycji prywatnych, ale najwięcej publicznych. PiS wprowadziło CBA do samorządów, żeby mieć haki. I trochę trudno dziwić się urzędnikom, że nie podejmują decyzji - powiedział Jacek Rostowski, zaznaczając jednocześnie, że PiS jego zdaniem nie miło "żadnego pojęcia" o tym, co dzieje się z gospodarką. Bo gdyby było inaczej, to rząd nie brnąłby w "nieopanowane rozdawnictwo".
GUS zauważył również, że eksport netto nie ma już pozytywnego wpływu na wzrost PKB. "W III kwartale zanotowano negatywny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego, który wyniósł -0,3 pkt. proc. wobec +1,0 pkt. proc. w II kwartale 2016 r." - czytamy w informacji GUS.
Wygląda więc na to, że potwierdziły się wcześniejsze oczekiwania ekonomistów, którzy wskazują, że wzrost gospodarczy w Polsce ratują w tej chwili sami konsumenci. GUS podał, że w trzecim kwartale tzw. spożycie ogółem wzrosło o 4,1 proc. r/r wobec wzrostu o 3,4 proc. r/r w poprzednim kwartale.
- Mając to na uwadze oraz znając na razie jedynie dane za październik, należy ostrożnie podejść do prognoz wzrostu w czwartym kwartale. Naszym zdaniem będzie on jeszcze niższy. Odbicia w okolice 3 procent spodziewamy się w przyszłym roku, gdy wzrosną nakłady finansowane środkami unijnymi - Przemysław Kwiecień, analityk z DM XTB.
Ekonomiści w money.pl wskazują, że spowolnienie dynamiki wzrostu PKB w Polsce, może spowodować, iż cały 2016 r. zamknie się z wynikiem poniżej 3 proc. To spora różnica w porównaniu do rządowych prognoz, które mówią o wzroście PKB w tym roku o 3,4 proc. r/r. Wcześniej rząd zakładał nawet skok o 3,8 proc. r/r.
Wskaźniki makroekonomiczne dla Polski | |||
---|---|---|---|
Wskaźnik | 2015 | 2016* | 2017* |
PKB (% r/r) | 3,9 | 2,9 | 2,5 |
Konsumpcja (% r/r) | 3,2 | 3,6 | 3,4 |
Inwestycje (% r/r) | 6,1 | -2,7 | 4,7 |
Inflacja CPI (%) | -0,9 | -0,6 | 1,8 |
Bezrobocie (%) | 9,7 | 8,4 | 8,4 |
Źródło: money.pl na podstawie danych banku Credit Agricole. *Prognoza.
Spowolnienie wzrostu gospodarczego dostrzegły też międzynarodowe instytucje.Wśród nich jest m.in. OECD - analitycy obniżyli prognozę wzrostu PKB Polski w 2016 r. do 2,6 proc. z wcześniejszej w wysokości 3 proc. Ich zdaniem wynik powyżej 3 proc. Polska powinna ponownie osiągnąć w 2017 r. (prognoza to 3,2, proc. wobec wcześniejszej 3,5 proc.).
Z kolei Komisja Europejska obniżyła swoją prognozę wzrostu PKB w Polsce do 3,1 proc. w 2016 r. (wobec wcześniejszej 3,7 proc.) Z kolei EBOiR mówi o wzroście na poziomie 3 proc. (wobec wcześniejszej 3,6 proc.).