Wzrost gospodarczy w Polsce wyniósł 2,7 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Wcześniej GUS szacował, że w 2016 roku gospodarka urosła o 2,8 proc. Okazało się m.in., że spadek inwestycji był głębszy niż się wydawało.
Najnowsze wyliczenia, oparte na większej liczbie danych, korygują także tempo wzrostu PKB za 2015 rok. Również jest to minimalna zmiana z 3,9 do 3,8 proc.
Jak informuje GUS, korekty dotyczą także poszczególnych kwartałów ubiegłego roku. Największy dotyczy samej końcówki. Zamiast 2,7 proc. w okresie od października do grudnia PKB zwiększyło się tylko o 2,5 proc. W połowie lutego pisaliśmy, że jest to bardzo pozytywne zaskoczenie. Okazało się jednak, że rację mieli ekonomiści.
W trzecim kwartale skorygowano dynamikę z 2,5 do 2,4 proc., w drugim z 3,1 do 3 proc. i w pierwszych trzech miesiącach roku z 3 do 2,9 proc.
Na PKB wpływ ma m.in. popyt i inwestycje. Te składowe również zostały zweryfikowane. Okazało się, że w 2016 roku popyt krajowy nie był jak wcześniej sądzono o 2,8 proc. wyższy w skali roku, a tylko o 2,4 proc. Dodatkowo inwestycje zmniejszyły się nie o 5,5, a o 7,9 proc.
GUS ma też dobre wieści. Deficyt sektora rządowego i samorządowego wyniósł w ubiegłym roku 2,4 proc. PKB wobec 2,6 proc. rok wcześniej. Zmniejszył się z 46,2 do 44,74 mld zł. To wynik dużo lepszy od prognoz. W lutym Komisja Europejska szacowała, że Polska odnotuje deficyt w wysokości aż 2,9 proc. PKB.
Dodając deficyt z 2016 roku do wcześniejszego zadłużenia otrzymujemy łączny dług na poziomie 54,4 proc. PKB. W 2015 roku wskaźnik ten był o 3,3 pkt proc. niższy.
Wzrost gospodarczy w 2016 roku to przeszłość. Co czeka nas w tym roku? Podczas kwietniowego posiedzenia członkowie Rady Polityki Pieniężnej ocenili, że w kolejnych kwartałach wzrost PKB powinien przyspieszać. Nie powinien być niższy niż 3,7 proc.
" Wyższej dynamice PKB będzie sprzyjać prognozowany wzrost inwestycji związany z rosnącym napływem funduszy unijnych, przy jednoczesnym utrzymaniu stabilnej dynamiki konsumpcji" - czytamy w protokole RPP.