Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Tchórzewski przejmie w piątek kontrolę nad Orlenem. Rekordowa dywidenda

7
Podziel się:

Ustalenie wysokości dywidendy PKN Orlen, absolutorium dla zarządu i zmiany w radzie nadzorczej spółki - to najważniejsze punkty porządku obrad walnego zgromadzenia płockiego koncernu, które obradować będzie w piątek. Kontrolę nad spółką przejmuje minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Wojciech Jasiński, prezes PKN Orlen
Wojciech Jasiński, prezes PKN Orlen (ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER)

Ustalenie wysokości dywidendy PKN Orlen, absolutorium dla zarządu i zmiany w radzie nadzorczej spółki - to najważniejsze punkty porządku obrad walnego zgromadzenia płockiego koncernu, które obradować będzie w piątek. Kontrolę nad spółką przejmuje minister energii Krzysztof Tchórzewski.

30 czerwca zbiera się walne zgromadzenie PKN Orlen. W projektach uchwał zapisano, że akcjonariusze mają zdecydować o przeznaczeniu 1,28 mld zł na dywidendę. Oznacza to wypłatę w wysokości 3 zł na akcję. To rekord w historii spółki. Dotychczasowa największa wypłata była rok temu i wynosiła 855 mln zł.

Tymczasem skonsolidowany zysk za ubiegły rok wyniósł 5,36 mld zł i był to też rekord w historii spółki. Akcjonariusze dostaną więc mniej niż jedną czwartą zarobku firmy. Taki podział pieniędzy rozczarował inwestorów giełdowych, gdy dowiedzieli się o propozycjach w maju. Akcje mocno spadały. Od początku czerwca nadrabiają jednak straty.

Tak jak poprzednio, decyzje w sprawach, które znalazły się w porządku obrad zgromadzenia, zależeć będą przede wszystkim od stanowiska Skarbu Państwa - największego akcjonariusza płockiego koncernu, reprezentowanego tam obecnie przez Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energii.

To właśnie na wniosek Tchórzewskiego porządek obrad uzupełniono o projekty uchwał, dotyczące zmian w składzie rady nadzorczej.

W radzie nadzorczej płockiego koncernu zasiada obecnie siedem osób: w tym przewodnicząca Angelina Sarota, wiceprzewodniczący Radosław Kwaśnicki oraz sekretarz Mateusz Bochacik, a także członkowie: Artur Gabor, Agnieszka Krzętowska, Adrian Dworzyński i Wiesław Protasewicz. Poza przewodniczącą, Gaborem, Kwaśnickim i Dworzyńskim, wszyscy powołani zostali przez rząd PiS.

Zobacz także: Paliwa tanieją na wakacje. Zobacz dokąd i za ile dojedziesz!

Angelina Sarota posadę szefowej rady nadzorczej w PKN Orlen zajmuje już od 2013 roku (od 2008 roku zasiada w radzie). To urzędniczka Ministerstwa Skarbu z czasów poprzedniego rządu. Ominęły ją zmiany, które przeszły przez państwowe spółki od ostatnich wyborów. To jej stanowisko wydaje się zagrożone najbardziej.

Dworzyński i Gabor są przedstawicielami OFE: Nationale-Nederlanden i Aviva, które mają odpowiednio 8,3 i 7,2 proc. akcji Orlenu. Skarb Państwa ma ich 27,5 proc.

Zmianami w składzie rady nadzorczej miało zająć się, na wniosek ministra energii, Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie, które w styczniu tego roku zatwierdziło m.in. nowy sposób ustalania sposobu kształtowania wynagrodzeń zarządu i rady nadzorczej płockiego koncernu. Ostatecznie jednak pełnomocnik Skarbu Państwa podczas posiedzenia zrezygnował wtedy ze składania wniosków o zmiany radzie.

Jasiński zostaje na trzy kolejne lata

W środę rada nadzorcza PKN Orlen powołała ponownie na stanowisko prezesa spółki Wojciecha Jasińskiego, który objął tę funkcję w grudniu 2015 r. Będzie to nowa, trzyletnia kadencja, rozpoczynająca się dzień po walnym zgromadzeniu. Jak podkreślił PKN Orlen, "rada powierzyła również Wojciechowi Jasińskiemu misję utworzenia zarządu nowej kadencji".

Wiadomo już, że skład zarządu płockiego koncernu nowej kadencji zmieni się - wiceprezes Sławomir Jędrzejczyk i członek zarządu Piotr Chełmiński złożyli w ostatni poniedziałek oświadczenia, iż nie będą ubiegać się o stanowiska w zarządzie spółki.

Jędrzejczyk został powołany do zarządu PKN Orlen w czerwcu 2008 r., a od września 2008 r. jest wiceprezesem ds. finansowych. Z kolei Chełmiński jest członkiem zarządu koncernu od marca 2012 r., obecnie ds. rozwoju i energetyki, a wcześniej ds. petrochemii. Spółka nie podała przyczyn ich decyzji o rezygnacji z ponownego kandydowania do zarządu - w dotychczasowym składzie, obecnej jeszcze kadencji, zasiada w nim sześć osób.

Zgodnie ze statutem PKN Orlen, zarząd może liczyć 5-9 członków, łącznie z prezesem i wiceprezesami. Członków zarządu powołuje i odwołuje rada nadzorcza. Z wyjątkiem jednego, w sprawie powołania i odwołania którego decyzję podejmuje obecnie minister energii - podaje PAP.

W zarządzie PKN Orlen dobiegającej końca kadencji, oprócz Jasińskiego, Jędrzejczyka i Chełmińskiego, zasiadają też: wiceprezes ds. korporacyjnych Mirosław Kochalski - od lutego 2016 r. - oraz członkowie zarządu: Krystian Pater - od marca 2007 r., który odpowiada za produkcję i Zbigniew Leszczyński - od lutego 2016 r., odpowiedzialny za sprzedaż.

Pozostałe plany Tchórzewskiego

Walne zgromadzenie 30 czerwca ma też ustalić zasady rozporządzania składnikami aktywów trwałych spółki, zasady postępowania przy zawieraniu umów, w tym na usługi prawne, marketingowe i doradztwa związanego z zarządzaniem oraz określenia wymagań dla kandydata na członka zarządu płockiego koncernu.

W uzasadnieniu wniosku minister energii podkreślił, że ustawa o zasadach zarządzania mieniem państwowym "nałożyła na podmioty uprawnione do wykonywania praw z akcji należących do Skarbu Państwa obowiązek podejmowania działań w celu określenia w drodze uchwały Walnego Zgromadzenia lub w statucie spółki spraw, które powinny wymagać szczególnego nadzoru w zakresie rozporządzania majątkiem spółki, jak również określiła wymagania dla kandydatów na członków organów nadzorczych i zarządzających".

"Dodatkowo nałożyła obowiązek wprowadzenia procedury wyboru członków zarządu po przeprowadzeniu przez radę nadzorczą postępowania kwalifikacyjnego, którego celem będzie sprawdzenie i ocena kwalifikacji kandydatów" - wyjaśnił resort energii.

Według danych publikowanych ostatnio przez PKN Orlen, Skarb Państwa ma 27,52 proc. akcji spółki, Nationale-Nederlanden OFE - 8,32 proc., Aviva OFE - 7,01 proc., a pozostali akcjonariusze, w tym instytucjonalni i indywidualni - 57,15 proc.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
proletariusz
7 lat temu
W pewnym sensie czynią słusznie. Oddanie w ręce prywatne "wrażliwych" gałęzi gospodarki czyni z nas zależnych od światowych korporacji. Problem tkwi nie w tym kto jest właścicielem, ale w sposobie zarządzania. Niestety, w naszej mentalności leży takie zarządzanie "państwowymi" firmami, gdzie każdy rwie tyle ile urwać może. Com można zrobić? .........weksle składane przez decydentów.
wolny
7 lat temu
Robimy dekomunizacje, kto czerwony to na bruk.....
alpc
7 lat temu
Tchórzewski załapał się na wyższą kasę!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
alpc
7 lat temu
Tchórzewski załapał się na wyższą kasę!
mary1
7 lat temu
Bardzo dobrze!! Popieram. Lepiej gdy coś należy do Państwa, tyle żeby dobrze zarządzali, niż w rękach prywatnych.
ada
7 lat temu
nie bedziemy tam tankowac i juz, zobaczymy czy i jak długo sie obronią
WA
7 lat temu
spolki funkcjonuja fenomenalnie wyprowadzanie pieniedzy ktore bylo norma w wykonaniu 'kolesia z Brukseli" i jego watachy jest juz przeszloscia.Cale szczescie ze nie zdazyl skolesiowac' Lotu
proletariusz
7 lat temu
W pewnym sensie czynią słusznie. Oddanie w ręce prywatne "wrażliwych" gałęzi gospodarki czyni z nas zależnych od światowych korporacji. Problem tkwi nie w tym kto jest właścicielem, ale w sposobie zarządzania. Niestety, w naszej mentalności leży takie zarządzanie "państwowymi" firmami, gdzie każdy rwie tyle ile urwać może. Com można zrobić? .........weksle składane przez decydentów.