Czeska giełda prawdopodobnie straci niedługo jedną z największych spółek. PKN Orlen nie ma zamiaru pozostawiać Unipetrolu w notowaniach i chce przejąć wszystkie akcje. Niewiele mu do tego brakuje.
Rada nadzorcza PKN Orlen wyraziła zgodę na nabycie wszystkich, pozostających jeszcze poza jego portfelem akcji czeskiej rafinerii Unipetrol. Łącznie do skupienia będzie 10 827 673 akcji spółki Unipetrol a.s. należących do akcjonariuszy mniejszościowych, reprezentujących ok. 5,97 proc. kapitału zakładowego Unipetrol.
W najbliższym czasie Orlen ma złożyć w Czeskim Banku Narodowym wniosek o przeprowadzenie wykupu akcji. Spółka zamierza zaoferować w wykupie cenę 380 koron za jedną akcję, tj. łączną cenę 4,11 mld koron. W przeliczeniu na złotego będzie to około 686 mln zł.
"Nabycie przez spółkę ww. akcji nastąpi w drodze przymusowego wykupu akcji akcjonariuszy mniejszościowych. Wykup będzie przeprowadzany z zamiarem wycofania akcji Unipetrol z obrotu na Praskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (Burza cennĂ˝ch papírĹŻ Praha, a.s)" - napisał polski koncern w komunikacie.
Obecnie PKN Orlen ma łącznie 170 507 091 akcji Unipetrol, stanowiących 94,03 proc. kapitału zakładowego Unipetrol.
"Biorąc pod uwagę wszystkie czynności wymagane przy przeprowadzeniu wykupu, jego rozliczenie i zamknięcie planowane jest do końca 2018 roku" - napisano.
Ostatni rok był dla Unipetrolu rekordowy, odkąd przejęła w nim kontrolę polska spółka. Zarobił w przeliczeniu 2,4 mld zł na poziomie wyniku EBITDA, co stanowiło aż 23 proc. zysku całej grupy Orlen.
Niestety początek tego roku był zły, głównie przez wybuch w marcu w zakładach chemicznych w Kralupach nad Wełtawą w Czechach. Zyski Unipetrolu spadły do 252 mln zł w pierwszym kwartale z 578 mln zł rok temu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl