Sześć osób usłyszało zarzuty łapownictwa na stanowisku kierowniczym, wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym i fałszowania dokumentacji. Jak poinformowała w czwartek PK, chodzi o osoby związane z pełnieniem funkcji zarządzających w PKN Orlen.
Śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Szczecinie zostało wszczęte po zawiadomieniu dyrektora biura bezpieczeństwa PKN Orlen w Płocku - podały w komunikacie służby prasowe Prokuratury Krajowej.
Z materiałów przekazanych przez dyrektora wynikało, że dwie osoby prowadzące stacje paliw zdecydowały się ujawnić trwające od kilku lat przestępcze działanie. Polegało ono na żądaniu łapówek od osób prowadzących stacje paliw w zamian za ich preferencyjne traktowanie przez menadżerów.
Podejrzani zostali zatrzymani 21 sierpnia br. przez funkcjonariuszy Wydziału do Spraw Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Zarzuty usłyszało sześć osób, które do października ub.r. pełniły funkcje kierownika regionalnego, menadżerów sprzedaży i prowadzących stacje paliw Orlen. Chodzi o łapownictwo, wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym i fałszowania dokumentacji. Podejrzani z przestępstw korupcyjnych uczynili sobie stałe źródło dochodu.
Wobec dwóch podejrzanych sąd zastosował trzymiesięczny areszt. Wobec kolejnego sąd uzależnił uchylenie dwumiesięcznego aresztu od wpłaty poręczenia majątkowego.
Śledztwo prowadzi Wydział do Spraw Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie pod nadzorem szczecińskiej prokuratury okręgowej. Jak podaje prokuratura, ma ono charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania i zarzuty.
Na doniesienia Prokuratury Krajowej zareagowały służby prasowe PKN Orlen, które przesłały do nas specjalne oświadczenia w tej sprawie:
"W związku z publikacjami nt śledztwa Prokuratury Okręgowej w Szczecinie dotyczącego szkody wyrządzonej PKN Orlen zwracamy uwagę, iż osoby przeciwko którym jest ono prowadzone nie są pracownikami PKN Orlen od roku. Zawiadomienie o zaobserwowanych nieprawidłowościach zostało skierowane przez PKN Orlen do Prokuratury już w 2016 roku" - czytamy w oświadczeniu.