PKO BP jest otwarty na akwizycje w naszym regionie i rozważa przejęcie banku w Czechach lub na Słowacji - przyznaje wiceprezes Bartosz Drabikowski. Bank jest już liderem na krajowym podwórku.
- Nie powiem, że w tym roku nie przejmiemy żadnego banku. Jeśli będzie jakiś bank w Polsce czy regionie do kupienia, na pewno przyjrzymy się takiemu podmiotowi. To mógłby być bank w Czechach czy na Słowacji - powiedział Drabikowski w rozmowie z agencją ISBnews.
Podkreślił, że PKO BP nie prowadzi obecnie żadnego procesu przejęcia, ale jego strategia - oprócz wzrostu organicznego - zakłada także akwizycje.
- Nie mówimy, że to musi być bank. Równie dobrze to może być podmiot np. z branży fintech. Interesują nas wszelkie możliwości, które mogą wzmocnić naszą ofertę jako grupy - powiedział wiceprezes.
PKO BP w opublikowanej w listopadzie ubiegłego roku strategii na lata 2016-2020 podał, że będzie także rozwijał partnerstwo strategiczne poprzez nawiązanie relacji biznesowych z mniejszymi firmami z branży finansowej, okołofinansowej i technologicznej. Bank chce inwestować w wybrane spółki fintech w celu zdobycia pozycji lidera rozwiązań technologicznych.
Trzy lata temu PKO BP sfinalizował przejęcie akcji spółek Nordea Bank Polska, Nordea Polska Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie oraz Nordea Finance Polska za łączną kwotę blisko 2,81 mld zł. W grudniu 2016 zamknął zaś transakcję nabycia wszystkich udziałów w Raiffeisen-Leasing Polska. Kosztowało go to 850 mln zł.
PKO Bank Polski może odważnie patrzeć na akwizycje za granicą, bo jest już liderem polskiego sektora bankowego. Aktywa banku wyniosły 285,57 mld zł na koniec 2016 roku, o czym wspomniał prezes Zbigniew Jagiełło w poniedziałkowym liście do akcjonariuszy.
"Skala działania Grupy Kapitałowej Banku, wyrażona sumą aktywów, wzrosła w 2016 roku o 7 proc. do poziom 285,6 mld zł, z czego ponad 200 mld zł to kredyty udzielone klientom. Jednocześnie wzrosła jakość portfela kredytowego mierzona wskaźnikiem kredytów z rozpoznaną utratą wartości, który spadł do 5,9 proc. z 6,6 proc. przed rokiem. Zwiększyliśmy także liczbę klientów do 9,2 mln, czyli o ponad 200 tys., utrzymując pozycję lidera zarówno w rynku kredytów, jak i depozytów, z udziałami na poziomie odpowiednio 17,8 i 17,3 proc." - czytamy w liście od prezesa Jagiełło.
List do akcjonariuszy prezes wystosował w związku z publikacją raportu finansowego za 2016 rok. Więcej na ten temat pisaliśmyTUTAJ.