Drugi kwartał dla PKO BP był jednym z najlepszych w historii. Wszystko dzięki przemożnej chęci Polaków do kupna własnego mieszkania. Sprzedaż kredytów hipotecznych poszła ostro w górę. Bank jednak traci udziały w rynku.
PKO BP miał 933 mln zł skonsolidowanego zysku netto w drugim kwartale 2018 r. wobec 857 mln zł zysku rok wcześniej. Lepszy wynik ostatni raz odnotował w czwartym kwartale 2013 roku, a do rekordu z 3 kw. 2011 zabrakło 85 mln zł.
A przecież na karku bank ma obecnie podatek bankowy - pięć lat temu daniny jeszcze nie było. W drugim kwartale kosztowała ona grupę PKO BP 233 mln zł, o 2 mln zł więcej niż rok temu.
Dzięki wzrostowi zysku o 1,3 proc. powyżej oczekiwań analityków ankietowanych przez PAP, bank umocnił się we wtorek na pozycji największej spółki giełdowej i z kapitalizacją ponad 54 mld zł znacząco wyprzedza PKN Orlen (42 mld zł). Jeszcze ponad rok temu to Orlen dzierżył palmę pierwszeństwa.
Po poniedziałkowym wzroście o 2,3 proc., akcje PKO BP nie tylko nie tracą we wtorek na wartości, ale nawet rosną o 0,7 proc. Kurs 43,60 zł widziano wcześniej w lutym b.r.
Notowania akcji PKO BP w ostatnim roku src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1503914707&de=1535469000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=PKO&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Boom hipoteczny
Wzrost zysków bank zawdzięcza głównie sprzedaży kredytów hipotecznych, ale i wyższej różnicy między oprocentowaniem kredytów i depozytów, czyli tzw. marży odsetkowej. W pierwszym półroczu bank sprzedał kredyty hipoteczne za 7,3 mld zł w porównaniu do 6,7 mld zł rok temu i 6,2 mld zł w pierwszym kwartale. Kredyty na mieszkania stanowią łącznie aż 49 proc. udzielonych przez bank.
To może świetne wyniki sprzedaży, tyle że rynek rośnie szybciej. Udział grupy PKO BP w rynku nowych kredytów hipotecznych spadł w pierwszej połowie roku do 28,3 proc. z 30,2 proc. rok temu. Spadł też udział w sprzedaży leasingu do 11,3 proc. z 12,3 proc. rok temu. I to mimo tego, że spółki leasingowe Grupy PKO Leasing sfinansowały środki trwałe o łącznej wartości 4,4 mld zł, czyli o 13 proc. wyższej niż rok temu.
Wynik z tytułu odsetek wyniósł 2291 mln zł wobec 2114 mln zł rok wcześniej. Sytuację dla banku poprawia przesuwanie depozytów ludności z terminowych na nieoprocentowane rachunki bieżące. Na koniec czerwca trzymali tam 93 mld zł wobec 87 mld zł na koniec ub. roku, a na depozytach terminowych 60 mld zł, czyli o 4 mld zł mniej niż pół roku wcześniej.
Średnie oprocentowanie należności kredytowych grupy PKO BP wyniosło 4,6 proc., a depozytów - zaledwie 0,7 proc. Rok temu było to odpowiednio 4,4 proc. i 0,8 proc. Marża odsetkowa wzrosła o 0,2 pkt proc. rdr do poziomu 3,4 proc. na koniec czerwca 2018 roku.
Kredyty frankowe coraz mniej znaczące
Co należy podkreślić, wzrosło jednocześnie bezpieczeństwo portfela kredytów. Udział tych zagrożonych w całym portfelu kredytowym spadł do 5,2 proc. z 5,5 proc. na koniec ub. roku. Aż 77,5 proc. pokrytych jest odpisami. W drugim kwartale PKO BP utworzył odpisy na 377 mln zł, podczas gdy rok temu na 392 mln zł.
Co ciekawe, nieznacznie wzrosła w pierwszym półroczu wartość kredytów frankowych. Na koniec czerwca PKO BP miał ich 24,1 mld zł w porównaniu z 23,9 mld zł na koniec ub. roku. To jednak głównie efekt osłabienia złotego względem franka o prawie 5 proc. w tym roku, a nie powód sprzedaży nowych pożyczek. Udział kredytów frankowych w portfelu banku spadł do 21,6 proc. z 22,1 proc.
Grupa kapitałowa PKO Banku Polskiego w pierwszym półroczu zwiększyła portfel należności od klientów o blisko 5 mld zł, a liczbę klientów o ponad 150 tys. Liczba aktywnych użytkowników bankowości mobilnej wzrosła do 2,5 mln. Bank obsługiwał blisko 7,3 mln szt. rachunków bieżących osób fizycznych, umacniając pozycje lidera w tej kategorii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl