PKP wstrzymuje chwilowo transakcje w segmencie projektów deweloperskich. Spółka pracuje nad nową strategią w obszarze nieruchomości. Najbardziej strategiczne grunty i budynki zostaną w rękach PKP. Będą na nich realizowane intratne przedsięwzięcia, które pozwolą spółce osiągać długoterminowe zyski. Kolej rozważa też przekazanie gruntów pod inwestycje z rządowego programu Mieszkanie+.
- Jesteśmy jednym z największych posiadaczy nieruchomości w Polsce. W ostatnich latach działania strategiczne skupiały się tylko na tym, żeby te nieruchomości szybko i drogo sprzedawać. My natomiast nie chcemy, by sprzedaż była celem samym w sobie, ale jednym z narzędzi optymalizowania zarządzania naszym majątkiem. Mamy grunty o dużym potencjale inwestycyjnym i z nich właśnie chcemy czerpać długofalowe zyski - mówi Jarosław Kołodziejczyk, członek zarządu PKP SA.
Dlatego na jakiś czas spółka celowa Xcity Investment wstrzymała prowadzone postępowania w zakresie projektów deweloperskich. Potencjał i ewentualne scenariusze dla każdej z nieruchomości będą rozpatrywane osobno. W portfelu PKP SA jest ponad 100 tys. nieruchomości, z czego ok. 30 proc. ma potencjał inwestycyjny. Wśród nich są nie tylko dworce i tereny przy liniach kolejowych, lecz także atrakcyjne lokalizacje w centrach miast.
- Dla każdego gruntu szukamy dobrego sposobu zagospodarowania i staramy się go jak najlepiej ulokować na rynku - zapewnia Kołodziejczyk. - Musimy sprzedać część gruntów, które są nam zbędne. Z kolei część gruntów, które są bardzo interesujące, chcemy wnieść w ciekawe przedsięwzięcia. Zamierzamy również część tych przedsięwzięć finansować ze środków własnych.
PKP SA chce rozszerzyć dotychczasowy model realizacji projektów deweloperskich, w ramach którego zbywała udziały w nieruchomościach.
- Rozszerzenie filozofii inwestowania polega na tym, że dotychczas wchodziliśmy w projekt wspólnie z deweloperem i później wspólnie z projektu wychodziliśmy. Natomiast zachowanie udziału w nieruchomości, która powstaje w ramach projektu, jest działaniem bardziej długofalowym i perspektywicznym - wyjaśnia Kołodziejczyk.
Jednym z pomysłów na wykorzystanie atrakcyjnych gruntów PKP SA jest program Mieszkanie+. To przygotowywany przez rząd program budowy mieszkań na wynajem, przeznaczonych dla osób, których nie stać na zakup własnego M. Spółka zgłosiła do niego kilkadziesiąt gruntów, na których takie inwestycje mogłyby powstać.
- To muszą być mieszkania niedrogie, ale w dość ciekawych lokalizacjach. Trudno te dwie rzeczy pogodzić. Jak jest ciekawa lokalizacja, to cena nieruchomości nie jest niska. Po stronie firmy BGK Nieruchomości jest wybór nieruchomości i miejsca, w którym będą go budować. My będziemy tylko partnerem, który będzie wskazywał miejsce, w którym naszym zdaniem taką inwestycję można ulokować - mówi Jarosław Kołodziejczyk.
Zarząd spółki PKP wiąże duże nadzieje z wykorzystaniem możliwości, jakie dają fundusze REIT (Real Estate Investment Trust). To nowoczesna forma pośredniego inwestowania w nieruchomości - działające jako spółki akcyjne i notowane na giełdzie fundusze pozwalają na lokowanie kapitału w tym sektorze inwestorom instytucjonalnym i indywidualnym. Trwają prace nad wdrożeniem REIT-ów do polskiego prawa. Dzięki nim inwestorzy, również indywidualni, mogliby czerpać profity z należących do PKP nieruchomości, zwiększyłoby się też zainteresowanie inwestorów warszawską giełdą.
- To jest amerykański instrument finansowy, ale notowany również na giełdach w Europie. Mam nadzieję, że w Polsce też się przyjmie. Zgłosiliśmy się do tego projektu i mamy nadzieję, że będziemy jednym z pierwszych w Polsce debiutantów na rynku funduszy REIT - mówi członek zarządu PKP SA. - Fundusz REIT to bardzo korzystny model dla inwestorów instytucjonalnych. Można dokładnie określić, w co się inwestuje i dokładnie skalkulować ryzyko.