Jak w przypadku każdego przetargu na sprzęt, PKP i tym razem zwróciło się do producentów z prośbą o sprawdzenie, czy będą w stanie sprostać zamówieniu. Jak informuje "Rynek Kolejowy" chodzi o 8 wagonów pasażerskich "dotychczas nie eksploatowanych”. Wszystko w dwóch wagonach ma być standardowe poza drobnym dodatkowym wyposażeniem.
Jednak kolejne 6 ma nie mieć przedziałów, ale ogólnie dostępną kuchnię. Wagony te mają mieć możliwość przewiezienia 72 ludzi na miejscach siedzących. Oprócz tego powinny być wyposażone w dwie toalety, klimatyzację, szafki na broń i niezależne zasilanie do lodówek, oświetlenia, ogrzewania.
To jeszcze nie koniec, bo w zapytaniu ofertowym pojawia się również system audiowizualny z monitorami LCD, nagłośnieniem, czytnikami kart i portami USB. To z kolei może mieć związek z wymienionym w zamówieniu "przedziałem dowódcy" i "przedziałem narad z aneksem kuchennym".
Przewoźnik czeka teraz na wycenę tego zamówienia. Producentom dał kilkanaście dni, a ci w rozmowie z "Rynkiem Kolejowy" nie kryją swojego zaskoczenia. Przedstawiciel jednej z polskich firm z tej branży powiedział nawet, że nie wie o żadnych wagonach tego typu, które byłyby wykorzystywane w europejskich kolejach.
Jednak jak zauważa "tego typu tabor specjalnego przeznaczenia może być zamawiany w sposób niejawny". W całej sprawie zdecydowanie jest więcej pytań niż odpowiedzi, a samo PKP Intercity na razie nie komentuje tego zapytania ofertowego.