Pendolino nie miało w ostatnim roku szczęścia. Dwa pociągi miały wypadki, po których jeszcze trwają naprawy. Spółka PKP Intercity zapewnia jednak, że nie ma problemów z brakującymi składami. Awarie i przeglądy nie wpływają na rozkład jazdy - zapewniają kolejarze.
Spółka PKP Intercity zapewnia, że nie brakuje jej pociągów najwyższej klasy, czyli Pendolino. Wszystkie trasy są obsługiwane na bieżąco i bez problemów. A to oznacza, że pasażerowie nie muszą przesiadać się do innych - np. starszych - składów.
15 maszyn Pendolino - takim arsenałem pociągów w ostatnim czasie dysponuje Intercity. Z dwudziestu składów, które należą do PKP, dwa są niesprawne od miesięcy. To pociągi rozbite w kwietniu pod Ozimkiem i we wrześniu niedaleko Modlina. Pierwszy w kwietniu pod Opolem zderzył się z ciężarówką. Drugi we wrześniu otarł się o stojący na przejeździe autobus. W obu przypadkach winę za zdarzenia ponoszą kierujący pojazdami.
Na stan składu wpływają też okresowe przeglądy. Wszystkie maszyny przechodzą takie co pewien czas. W tej chwili dwa składy są sprawdzane w halach Alstomu, czyli producenta. Nie jest to efekt awarii, a dawno zaplanowanych prac.
Jeden pociąg z rozkładu został wyłączony przez zniszczone podwozie. W tej chwili eksperci PKP, producenta oraz Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych sprawdzają, skąd wzięły się problemy. Pierwszym podejrzanym jest tłuczeń. Podrywany przez prędkość mógł niszczyć elementy podwozia. I choć nie było niebezpieczeństwa dla pasażerów, to kolejarze postanowili sprawdzić ten problem.
"Bezpieczeństwo pasażerów oraz ich komfort jest absolutnym priorytetem ministerstwa oraz przewoźnika i zarządcy infrastruktury, dlatego wnioski komisji muszą zostać wypracowane w możliwe szybkim terminie" - poinformowało Ministerstwo Infrastruktury w specjalnym komunikacie.
I zainteresowanie sprawą nie powinno dziwić. Dlaczego? Wypadnięcie z puli kursujących pociągów kilku Pendolino na raz to dla przewoźnika potencjalny ból głowy. Wszystko ze względu na frekwencję. - Każdy ubytek taboru jest problemem dla spółki, zwłaszcza że Pendolino cieszy się dużą frekwencją - tłumaczył kilka miesięcy temu w rozmowie z money.pl prezes PKP Intercity Marek Chraniuk.