- poinformował we wtorek PAP rzecznik Cargo Janusz Mincewicz.
'Dyrekcja Cargo ogłosiła przetarg na wybór operatora, który będzie realizował przewozy. Oferty przyjmowane będą do 20 kwietnia, a stosowna umowa zawarta zostanie do 4 maja' -powiedział Mincewicz.
Będą to pierwsze w Polsce regularne przewozy TIR-ów koleją. Rzepin przy granicy niemieckiej połączyć ma z białoruskim Brześciem pociąg, kursujący - w zależności od potrzeb - od trzech do siedmiu razy w tygodniu.
'Taki sposób przewozu wielkich ciężarówek oznaczać będzie duży efekt ekologiczny, w postaci zmniejszenia liczby TIR-ów na zniszczonych i zatłoczonych drogach' - uważa Mincewicz. Przy 100- procentowym wykorzystaniu pociągu do końca roku przewiezionych nim może być 3-8 tys. TIR-ów.
Cargo liczy, że klienci będą skłonni korzystać z tej formy transportu, tym bardziej, że przewozy rozpoczną się na głównym szlaku tranzytowym. 'Liczymy, że firmy spedycyjne przystępujące do przetargu - potencjalni operatorzy przewozów - przedstawią ofertę atrakcyjną dla potencjalnego klienta' - powiedział rzecznik.
W skład pociągu wejść ma 20 tzw. wagonów kieszeniowych, służących do przewozu naczep, 5 wagonów z obniżoną podłogą - do przewozu ciągników samochodowych, oraz przeznaczony dla kierowców wagon sypialny.
Czas przejazdu pociągu - według Mincewicza - będzie konkurencyjny dla transportu samochodowego. Podróż od granicy niemieckiej do białoruskiej potrwa ok. 13,5-14,5 godziny. Przewozy realizowane będą wieczorem i w nocy.
Pociąg przejeżdżać będzie tylko po polskim torze, docierającym do Brześcia. Dzięki temu nie będzie konieczności przeładunku samochodów na styku torów o różnej szerokości.
Kolejowe przewozy ciężarówek, przejeżdżających tranzytem, są od dawna praktykowane w wielu krajach Europy. W niektórych z nich, jak np. w Austrii, istnieje system zachęt, bądź obowiązek odbycia części podróży w ten właśnie sposób. W Polsce dotychczas sporadycznie korzystano z takiej formy przewozów, m.in. z powodu braku odpowiedniego taboru.