Płaca minimalna w Los Angeles sięgnie najwyższego w USA poziomu 15 dolarów za godzinę. Ekonomiści podkreślają, że jest to zmiana na skalę, której nie widziano od kilkudziesięciu lat.
Rada miejska Los Angeles wynikiem 14:1 przegłosowała podniesienie płacy minimalnej o ponad 60 procent z 9 do 15 dolarów za godzinę. Pracownicy będą dochodzić do tego poziomu stopniowo tak, by pułap 15 dolarów osiągnąć w 2020 roku.
Jak można przeczytać na stronie "New York Timesa", zmiana będzie bardzo znacząca, bo mniej więcej połowa zatrudnionych w rejonie Los Angeles zarabia obecnie mniej niż 15 dolarów za godzinę.
Michael Reich, ekonomista z Uniwersytetu Kalifornijskiego cytowany przez gazetę, zauważa, że tak dużej zmiany w wysokości płac nie było od lat 60. ubiegłego wieku. Jego zdaniem ma to znaczenie szczególnie w kontekście wysokich kosztów utrzymania w regionie, głównie ze względu na wydatki mieszkaniowe.
Przeciwko zmianom protestowali m.in. właściciele restauracji. Argumentowali, że podniesienie płacy minimalnej będzie się dla nich wiązało z konieczności zwolnienia nawet połowy pracowników. Prawo nie zezwala bowiem, by pracownicy, którzy dostają napiwki od klientów, mieli niższe wynagrodzenie podstawowe.
W USA poszczególne stany i miasta mogą dowolnie ustalać wysokość płacy minimalnej. Najczęściej waha się ona w okolicach 8-9 dolarów za godzinę.
Czytaj więcej w Money.pl