Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Plan Morawieckiego za trudny? Premier zgłasza uwagi językowe. "Dzień i noc czyta go pięciu lingwistów"

315
Podziel się:

Rząd nie zaakceptował jeszcze ostatecznego kształtu Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, znanego po prostu jako Plan Morawieckiego. Okazuje się, że jest napisany tak, że przeciętny człowiek nie jest w stanie go zrozumieć.

Plan Morawieckiego za trudny? Premier zgłasza uwagi językowe. "Dzień i noc czyta go pięciu lingwistów"
(STANISLAW KOWALCZUK/EAST NEWS)

Rząd nie zaakceptował jeszcze ostatecznego kształtu Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, znanego po prostu jako Plan Morawieckiego. Powód? Mało kto potrafi zrozumieć, co w nim napisano. A już na pewno nie przeciętny Kowalski.

Rząd miał przyjąć plan na posiedzeniu w zeszłym tygodniu. Tak się jednak nie stało. Premier Beata Szydło powiedziała nawet, że plan "nie spełnił do końca jej oczekiwań".

- Rozmawialiśmy w gronie rządu, czy przyjąć Strategię na poprzednim posiedzeniu, czy na następnym, zdecydowaliśmy, że lepiej zrobić to na następnym - powiedział w czwartek dziennikarzom wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński, pierwszy zastępca Mateusza Morawieckiego w resorcie rozwoju.

Choć w mediach krążyła informacja, że powodem opóźnienia jest konflikt o kwestie związane z elektrownią atomową, to Kwieciński twierdzi, że problem jest zupełnie inny - językowy. Według jego słów, premier miała do dokumentu głównie takie uwagi.

- Pięciu lingwistów pracuje nad tym planem dniami i nocami - mówi Kwieciński. - No cóż, pisaliśmy go my, technokraci. Chcemy, by ten dokument był bardziej dostępny dla zwykłego czytelnika - dodaje.

Wrażeniami z lektury Strategii dzieliliśmy się już pół roku temu. Można w nim znaleźć sporo językowych "kwiatków". Przykład (ze strony 48): „powołanie do życia zanurzonego w środowiskach profesjonalnych ciała koordynującego, odpowiedzialnego za rozpowszechnianie w polskim przemyśle Internetu Rzeczy, wspomagającego integrację infrastruktury informatyczno-technicznej, wspomagającego kompetencyjnie państwo w stymulowaniu rozwoju Przemysłu 4.0”.

Sprawdziliśmy, jakie trzeba mieć wykształcenie, żeby zrozumieć to zdanie. Przepuściliśmy je przez jeden z dostępnych w sieci systemów sprawdzających przejrzystość wypowiedzi. uzyskał najwyższą możliwą liczbę punktów. A to znaczy, że tekst nie mógłby być trudniejszy. Nikt bez specjalistycznego wykształcenia nie zrozumie, co autorzy strategii mieli na myśli.

źródło: www.jasnopis.pl

- To jest najważniejsza strategia, którą rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotowuje, i ona musi być perfekcyjna - mówiła w zeszłym tygodniu szefowa rządu. Czy taka jest, okaże się już we wtorek. Na kolejnym posiedzeniu rządu.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(315)
WYRÓŻNIONE
Orwell 1984
8 lat temu
Plany rządu tak są skomplikowane, ze nikt ich nie jest w stanie pojąć na trzeźwo więc siedzą specjaliści piątą dobę pijąc, ćpając, zioło paląc i tłumaczą plan morawieckie z pisowskiej nowomowy na zwyczajny zrozumiały dla ciemnej masy język polski.
Grzegorz_T
8 lat temu
Podobna sytuacja jest z polskim "bezprawiem". Piszę umyślnie słowo "bezprawie", bo gdy prawo ulega interpretacji to znaczy że jest do 4LITER. Może wystarczy Pani Premier sił i inicjatywy aby "wyczyścić" polskie prawo, a w szczególności wszystko co dotyczy podatków, usług bankowych i ubezpieczeniowych.
Czarnecki
8 lat temu
Ten "Plan Ministra Pendrajwa" to jeden BEŁKOT, Bełkot nie do zrealizowania! Od początku wiadomo było! Zresztą, cały ten pisowski program czegokolwiek, to BEŁKOT dla maluczkich.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (315)
promocja
8 lat temu
To co jak z budowa Gwiazdy śmierci? Szturmowcy i Imperator juz jest przecież.
Ha,Ha
8 lat temu
Przecież Szydło machała w kampanii taką teczuszką gdzie wszystko było gotowe i policzone. Kłamała?
yu
8 lat temu
To jest ten wspaniały plan ,którego nikt nie może zrozumieć ? Przecież to właśnie o to chodzi.
xx1
8 lat temu
A może to uczeni z PO nie rozumieją. Dla nich to kłamać kłamać i nie dać się za rękę złapać, jak złapią to powiedzą by odciąć bo to nie moja
Jędrek
8 lat temu
Morawiecki to bankster, zawsze uczony tak pisać i mówić, by przeciętny klient niczego nie zrozumiał i podpisał szkodliwą dla siebie umowę bankową. Potrzebny jest ktoś na miarę Donalda Trumpa, praktyka biznesu, a nie specjalisty od kiwania klientów banków
...
Następna strona