Ministerstwo Środowiska rozważa możliwość wprowadzenia obowiązkowej kaucji na opakowania napojów, w tym plastikowe butelki – ustalił "Dziennik Gazeta Prawna". Domagać się tego mają samorządy, które chcą zaoszczędzić na wywozie i recyklingu odpadów. Kaucje za plastikowe butelki obowiązują na przykład w Holandii, Norwegii i Chorwacji.
Ministerstwo planuje zlecenie opracowania pt. "Analiza możliwości wprowadzenia depozytów dla opakowań”, które ma stanowić podstawę do ewentualnego wprowadzenia w Polsce systemu kaucyjnego.
Według Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych (OPOS), na które powołuje się "Dziennika Gazeta Prawna", wprowadzenie kaucji spowoduje ograniczenie ilości odpadów z tworzyw sztucznych w pojemnikach i workach do segregacji odpadów komunalnych. Dzięki temu gminy będą mogły rzadziej je odbierać, co z kolei zaowocuje obniżeniem „opłat z tytułu wytwarzania odpadów komunalnych".
Przeciwnicy tego rozwiązania wskazują z kolei, że w naszym kraju brakuje wygodnego i przyjaznego systemu zwrotu opakowań. Widać to na przykładzie szklanych butelek po piwie. Teoretycznie, skoro sklepy pobierają od nich kaucję – około 30-35 gr za butelkę – to powinny także bez problemu je odbierać, gdy już są puste. Z tym jednak różnie bywa. Niemal każdy miał w sklepie sytuację, gdy sprzedawca nie chciał przyjąć opróżnionych butelek, domagając się paragonu, albo wymawiając się brakiem miejsca na zapleczu.
Na razie nie wiadomo, jakiej wysokości miałaby być kaucja od plastikowych butelek ani jak miałby działać system ich zwrotu.