Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Visa jak Mastercard. Nadchodzi koniec limitu 50 zł dla transakcji zbliżeniowych

23
Podziel się:

Nie tylko Mastercard, ale również Visa planuje zwiększenie limitu dla transakcji zbliżeniowych - wynika z informacji money.pl. Ograniczenie do 50 zł najpewniej przejdzie do historii w ubiegłym roku dla posiadaczy karta obu wystawców.

W tej chwili kod PIN nalezy podać przy płatności powyżej 50 zł. Niebawem będzie to zdecydowanie więcej
W tej chwili kod PIN nalezy podać przy płatności powyżej 50 zł. Niebawem będzie to zdecydowanie więcej (Mighty Travels/CC/Flickr)

Za większe zakupy zapłacimy bez podawania PIN-u. Nie tylko Mastercard, ale również Visa planuje zwiększenie limitu dla transakcji zbliżeniowych. Ograniczenie do 50 zł najpewniej przejdzie do historii w przyszłym roku.

Narodowy Bank Polski dał w poniedziałek zielone światło do zmian firmie Mastercard (wystawcy kart płatniczych). W 2019 roku posiadacze plastików z logo tej firmy będą płacić zbliżeniowo do 100 zł bez konieczności podawania kodu PIN. O sprawie pisaliśmy tutaj.

Mastercard wnioskował o zmianę, bo Polacy po prostu coraz częściej i za zdecydowanie większe zakupy płacą zbliżeniowo. Z danych firmy wynika, że w 2017 roku średnia wartość transakcji przekroczyła 50 zł. A to oznacza, że bez PIN-u i tak nie dało się jej przeprowadzić. I tym statystykom nie sposób się dziwić - większość plastików w Polsce umożliwia płatności bezstykowe, a praktycznie wszystkie używane w kraju terminale ją przyjmują. I te mobilne u dostawcy pizzy, i te stacjonarne w osiedlowym sklepiku.

Aktualnie obowiązujący limit płatności zbliżeniowych bez PIN, w wysokości 50 zł, został ustalony... dekadę temu.

Na ruchy konkurencji bezczynnie nie zamierza patrzeć Visa - jedna z dwóch największych firm wydających karty płatnicze. - Visa oczywiście planuje zwiększenie limitu płatności zbliżeniowych bez autoryzacji kodem PIN - potwierdza w korespondencji mailowej z money.pl Jakub Kiwior, dyrektor generalny Visa na Polskę i Węgry. Wydawca nie informuje jednak czy odpowiednie dokumenty są już w Narodowym Banku Polskim. To właśnie NBP musi wydać zgodę na taką zmianę.

Jak zaznacza, firma prowadzi w tej chwili konsultacje z bankami i agentami rozliczeniowymi. Co to oznacza? Że wspólne stanowisko co do wysokości limitu nie zostało jeszcze ustalone. Może to być 100 zł - tak jak w przypadku Mastercard, ale teoretycznie może to być nawet więcej. Visa zaznacza, że razem z bankami zastanawia się jak najlepiej dla wszystkich stron uwzględnić zmiany wynikające z tzw. dyrektywy PSD2.

Dyrektywa PSD2 (czyli druga dyrektywa o usługach płatniczych) w założeniu ma zapewnić przejrzystość i spójność prawa w obszarze usług płatniczych w całej Unii Europejskiej. Jej zmiany w dużej mierze dotykają banki, instytucje płatnicze, podmioty oferujące karty sklepowe, operatorów bankomatów, czy wszystkie niebankowe firmy oferujące usługi płatnicze (np. z branży fintech).

Zobacz także: Wzrost stóp procentowych. Bomba kredytowa gorsza od franków?

Ministerstwo Finansów przekonuje, że "dotychczasowym oraz nowym uczestnikom rynku zagwarantowane zostaną równorzędne warunki działania, umożliwiając upowszechnienie nowych sposobów płatności wśród szerokiego kręgu użytkowników i zapewniając wysoki poziom ochrony konsumentów przy korzystaniu z tych usług płatniczych w całej Unii". W praktyce to jednak sporo nowości dla klientów - np. skrócenie czasu rozpatrywania reklamacji do 15 dni.

PSD2 zmienia również sposób płacenia kartami bez autoryzacji, czyli bez podawania kodu PIN. Zgodnie z przepisami w transakcjach zbliżeniowych kod będzie musiał zostać podany albo po wykonaniu kilku płatności za łączną kwotę 150 euro (równowartość 647 zł) albo co 5 transakcji (bez znaczenia będzie kwota). Wybór należy do wydawcy karty. W unijnych rozporządzeniach dodatkowo jest zastrzeżenie, że pojedyncza transakcja bez kodu PIN nie będzie mogła przekraczać równowartości 50 euro (w przeliczeniu 215 zł).

Warto dodać, że w tej chwili w Europie niewiele krajów ustawiło tak wysoko limit. W Wielkiej Brytanii wynosi on 30 funtów, czyli około 145 zł. Z kolei we Francji i Irlandii to 30 euro, czyli w przeliczeniu po obecnym kursie 129 zł. Na Litwie limity wynoszą 25 euro, na Słowacji 20 euro - czyli od 85 do 110 zł.

- Podniesienie limitu płatności bez PIN do 100 zł sprawi, że technologia zbliżeniowa stanie się jeszcze wygodniejsza i powszechniejsza, przyspieszając tę ewolucję w kierunku cyfrowości. Sądzimy, że polski rynek jest wystarczająco dojrzały i gotowy na tę zmianę - wyjaśnia Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe w komunikacie spółki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
yf
6 lat temu
znowu ukłon dla złodzieji
Darek Leśnik
6 lat temu
Tylko i wyłącznie gotówka !!! Karta to patologia i wielkie zagrożenie dla człowieka !
Asp
6 lat temu
To może pójdźmy dalej - zrezygnujmy w ogóle z zabezpieczenia kart PINem. Nie rozumiem... Pin jest potrzeby żeby autoryzowac transakcję żeby była była robiona przez uprawniona osobę, nie zależnie czy jest to 5 zł czy 50. A to że średnia płatności zblizeniowych urosła to nie powinno nic zmieniać. Nie patrzę co 5 minut trzy mam kartę. Ukradna mi ją, zorientuje się po jakimś czasie a w między czasie złodziej zrobi sobie po 10 transakcji bez pinowo i tysiąc złotych jestem w plecy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
emerytka
6 lat temu
Tym sposobem banki umywaja rece za zakupy złodziei kart.Jestem za zniesieniem zbliżeniowym
........ELA.....
6 lat temu
"zbliżenie"ZABLOKOWAŁĄM po kradzieży i dwukrotnej realizacji przez złodzieja. Już mnie to nie spotka.
zxc
6 lat temu
Moi Drodzy, każdy z Was ma możliwość zablokowania całkowicie transakcji zbliżeniowych, ja tak zrobiłam i mam spokojną głowę :)
MJ
6 lat temu
Inflacja+, bo za 100 zł kupimy to, co teraz za 50 zł.
asd
6 lat temu
Porównanie z innymi krajami zupełnie bez sensu. Co z tego, że w Wielkiej Brytanii limit wynosi 30 funtów, czyli 145 zł? Porównajcie to w relacji do zarobków. Dla przeciętnego Brytyjczyka 30 funtów to tak jak dla Polaka 50 zł. Dla Francuza 30 euro ma taką samą wartość jak dla Polaka 50 zł.
...
Następna strona