Blisko dwa tygodnie temu Ryszard Chwastek na zwołanej przez siebie konferencji prasowej przedstawił list otwarty do kadry zawodowej Wojska Polskiego. Zaatakował w nim swoich zwierzchników, w tym ministra obrony Jerzego Szmajdzińskiego. Pułkownik zarzucał im między innymi gotowość do łamania prawa w imię własnych karier. Chwastek wymówił posłuszeństwo szefostwu MON.
Wypowiedzenie pułkownik otrzymał rano w Bydgoszczy, gdzie zgłosił się po tym jak skończyło mu się zwolnienie lekarskie. Według szefa służb prasowych Sztabu Generalnego pułkownika Zdzisława Gnatowskiego, pułkownik Chwastek został zwolniony ponieważ nie przyjmował kolejnych propozycji objęcia stanowisk.