Przedstawiciele OPZZ województwa mazowieckiego, Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego oraz Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych znów wychodzą na ulicę. Kiedy prezes PLL LOT będzie mówił o sukcesach, oni wzywać będą do jego dymisji.
W sobotę o godzinie 18. na rogu ul. 17 Stycznia i Żwirki i Wigury zbiorą się przedstawiciele mazowieckiego OPZZ, Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego oraz Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych.
Zapowiadana przez przewodniczącego Rady OPZZ Piotra Szumlewicza pikieta ma zbiec się w czasie z uroczystą galą z gwiazdami, którą organizuje prezes PLL LOT Milczarski.
"Ma mówić o swoich sukcesach. Niestety Milczarski nie ma powodów do dumy i zamiast organizowania hucznych imprez, powinien podać się do dymisji" – przekonuje w piśmie Szumlewicz.
Jak przypomina przewodniczący Rady OPZZ, prezes narodowego przewoźnika zwolnił dyscyplinarnie liderkę Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego, Monikę Żelazik – o czym pisaliśmy w money.pl
Zarząd LOT złożył również zawiadomienie do prokuratury. Ta bada sprawę. Jednocześnie firma podkreśliła, że wypowiedzi Żelazik działały na szkodę spółki. LOT twierdzi, że przewodnicząca zachęcała do strajkowania, choć w tej sprawie sąd wydał już zabezpieczenie - i nakazał wstrzymanie się z akcją do momentu sprawdzenia poprawności referendum. Spółka w zaznaczała, że Żelazik w ten sposób z pewnością nie broniła praw pracowniczych, a po prostu nadużyła wolności wypowiedzi.
”Zarzuty wobec Żelazik są bezpodstawne i stanowią część nagonki na związki zawodowe, która od wielu tygodni trwa w PLL LOT. Zarząd PLL LOT łamie podstawowe prawa pracownicze i dąży do zastraszenia związków zawodowych” - przekonuje Szumlewicz.
Jak dodaje, prawo pracy nie przewiduje kar dla pracowników za informowanie opinii publicznej o tym, że są oni niezadowoleni z warunków pracy, zaś groźby i szykany wobec związków zawodowych są sprzeczne z Konstytucją RP i ustawą o związkach zawodowych.
”W PLL LOT mają miejsce największe patologie polskiego rynku pracy. Kilka lat temu wypowiedziano układ zbiorowy w firmie, obniżono pensje, a dużą część pracowników przeniesiono na umowy śmieciowe. Pracownicy wciąż mają pensje niższe niż kilka lat temu, tnie się wydatki na procedury bezpieczeństwa, a jednocześnie członkowie zarządu firmy otrzymują wielusettysięczne nagrody. Wspólnie wyrazimy solidarność ze zwolnioną dyscyplinarnie działaczką związkową i zaprotestujemy przeciwko antypracowniczej polityce PLL LOT” – czytamy w liście przewodniczącego rady OPZZ województwa mazowieckiego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl