Dokumenty, który wyciekły z panamskiej kancelarii, dowodzą, że pomaga ona swym klientom prać pieniądze, omijać sankcje i uchylać się od płacenia podatków. Mossack Fonseca należy do największych na świecie placówek oferujących klientom zakładanie i prowadzenie firm offshore znajdujących się w tzw. rajach podatkowych. Firma założyła dotąd ponad 200 tys. takich fasadowych spółek.
Wspólnota międzynarodowa musi "działać w trybie natychmiastowym i przyjąć przepisy, które zabronią tworzenia takich anonimowych spółek" - zaapelowała Transparency International w komunikacie.
"Gdy widzimy system, który stworzono dla klientów z ponad 200 różnych krajów, nasze wnioski są oczywiste: unikanie płacenia podatków jest teraz problemem globalnym, który wpływa na wszystkie kraje i wymaga reakcji międzynarodowej" - powiedziała przedstawicielka Oxfam France Manon Aubry.
Z kancelarii Mossack Fonseca wyciekło około 11,5 miliona dokumentów. Zostały one ujawnione w niedzielę między innymi dzięki Międzynarodowemu Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ); sugerują, że 140 polityków i innych osobistości oficjalnych z całego świata, w tym 12 obecnych i byłych szefów państw oraz rodziny bądź krąg przyjaciół 60 dalszych, ma powiązania z tajnymi firmami offshore, służące obchodzeniu przepisów podatkowych w ich krajach.
BBC pisze o związanym z ,,panamskimi papierami" podejrzeniu istnienia grupy z udziałem bliskich współpracowników prezydenta Rosji Władimira Putina, parającej się praniem pieniędzy na wielomiliardową skalę.
Według mediów z usług panamskiej kancelarii mieli korzystać: prezydent Chin Li Jinping, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, premier Islandii Sigmundur David, prezydent Pakistanu Nawaz Sharif, były prezydent Egiptu Hosni Mubarak, libijski przywódca Muammar Kadafi, prezydent Syrii Baszar el-Asad, nieżyjący już ojciec brytyjskiego premiera Davida Camerona i wielu innych polityków.
Media podkreślają, że choć posiadanie firm offshore samo w sobie nie jest nielegalne, często są to fasadowe firmy wykorzystywane do nielegalnych operacji.
BBC pisze w poniedziałek, że fasadowa firma ,,na zewnątrz sprawia wrażenie prawowitego biznesu". W rzeczywistości jest to jednak ,,tylko pusta skorupka", która jedynie zarządza włożonymi w nią pieniędzmi, ukrywając, kto jest właścicielem tych pieniędzy. Fasadowe firmy są też często nazywane ,,skrzynkami pocztowymi", ponieważ praktycznie są tylko adresami, na które wysyła się dokumenty.