Posłanki PO Magdalena Kochan i Izabela Mrzygłocka poinformowały w środę na konferencji prasowej, że Platforma planuje złożyć w formie wniosków mniejszości te poprawki, które nie zyskały akceptacji komisji polityki społecznej i rodziny, rozpatrującej we wtorek projekt ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci.
We wtorek Sejm debatował nad projektem ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, wprowadzającej program "Rodzina 500 plus", dzięki któremu rodziny otrzymają 500 zł na drugie i kolejne dziecko, a w mniej zamożnych rodzinach (w których dochód nie przekracza 800 zł na osobę w rodzinie lub 1200 zł w rodzinach z niepełnosprawnym dzieckiem) - również na pierwsze. Sejm po debacie skierował projekt do komisji; w środę posłowie rozpatrzą jej sprawozdanie.
Kochan zauważyła, że w myśl zapisów zaproponowanych przez rząd, z programu "Rodzina 500 plus" wykluczonych będzie ok. 1,8 mln rodzin i ok. 3 mln dzieci. Podkreśliła, że jej klub proponował 500 zł dla każdego dziecka, chciał też, żeby świadczenie wychowawcze wypłacał ZUS, co zmniejszyłoby koszty administracyjne. Wskazała, że na koszty obsługi programu przeznaczone jest w tym roku ponad 340 mln zł, co starczyłoby na roczne wypłaty dla 56 tys. dzieci.
Zapowiedziała, że PO będzie również składać poprawki do projektu. Ich celem jest m.in. objęcie szczególna pomocą samotnych rodziców, a także skierowanie świadczeń do dzieci z instytucjonalnej pieczy zastępczej. Kochan tłumaczyła, że w ich przypadku dzięki świadczeniu z programu 500 plus samorządy tworzyłyby fundusze powiernicze, które dzieci opuszczające placówki miałyby na start w dorosłe życie.
Inne poprawki, które ma zgłosić PO, to objęcie programem wszystkich dzieci z rodzinnej pieczy zastępczej. Kochan wskazała, że rząd w swoim projekcie uwzględnił rodzinne domy dziecka i rodziny zastępcze, ale zapomniał o placówkach typu rodzinnego.
Kochan mówiła także o poprawce, dzięki której w przypadku nienależnego przyznania świadczeń z winy urzędnika, trzeba byłoby je zwrócić, ale bez odsetek. Podczas wtorkowego posiedzenia komisji wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej nie wykluczył, że przychyli się do tej propozycji po jej przeanalizowaniu.
Mrzygłocka mówiła o poprawce upraszczającej procedurę - dzięki niej wniosek o świadczenie wychowawcze trzeba byłoby złożyć tylko raz, a potem aktualizować tylko w razie zmiany sytuacji (obecnie w myśl projektu trzeba go będzie składać co roku).
Posłanka zwróciła także uwagę, że we wtorkowym posiedzeniu komisji nie uczestniczyła strona społeczna i posłowie nie poznali jej stanowiska wobec projektu. Kochan z kolei podkreśliła, że choć rząd mówił o szerokich konsultacjach projektu, nie przedstawił wniosków z tych konsultacji.