Resort finansów analizuje dane dotyczące funkcjonowania podatku bankowego i jeżeli będzie trzeba, wprowadzi korekty w tym podatku - poinformował w odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister finansów Wiesław Janczyk.
- Ministerstwo Finansów z należytą uwagą monitoruje funkcjonowanie podatku od niektórych instytucji finansowych i na bieżąco analizuje dane rynkowe, także pod kątem potencjalnego unikania opodatkowania. Jeżeli prowadzone analizy wykażą celowość wprowadzenia korekt do ustawy, Ministerstwo Finansów podejmie adekwatne działania w tym zakresie i przedstawi plany odpowiednich zmian - poinformował Janczyk w odpowiedzi na interpelację poselską Pawła Kobylińskiego z Nowoczesnej.
- Z doświadczeń międzynarodowych (np. w Wielkiej Brytanii, w Niemczech, na Węgrzech) wynika, że podatki od sektora finansowego na ogół przynosiły mniejsze wpływy budżetowe od pierwotnie zakładanych - zastrzegł Janczyk.
Odnosząc się do kwestii zachowania konkurencyjności banków polskich w stosunku do banków międzynarodowych, wiceminister wyjaśnił, że publikowane przez banki działające w Polsce (w tym banki o przewadze polskiego kapitału) wyniki finansowe za I kwartał br. okazały się lepsze od oczekiwań. - Wskazuje to na stabilną kondycję sektora bankowego i dobre perspektywy jego rozwoju - zapewnił Janczyk.
Dodał, że udział krajowych inwestorów w strukturze własności sektora bankowego w Polsce w latach 2008-2015 systematycznie się zwiększa (z poziomu ok. 28 proc. w 2008 r. do poziomu ok. 40 proc. w 2015 r.). - Wydaje się zatem, że trend wzrostowy może potwierdzać zaufanie krajowych inwestorów do sektora i w efekcie doprowadzić w przyszłości do przewagi kapitału krajowego nad zagranicznym - ocenił wiceminister.
Kobyliński zwrócił w swoim wystąpieniu m.in. uwagę na możliwość unikania opodatkowania podatkiem bankowym. - Podatek ten w formie wprowadzonej w Polsce jest bardzo niedoskonały i podatny na jego obchodzenie. Wpływy do budżetu, jakich oczekuje MF, mogą nie zostać osiągnięte. Banki uciekają w obligacje, programy naprawcze, przerzucają koszty na klienta, a wyspecjalizowane firmy opracowują instrumenty i konstrukcje, minimalizujące opodatkowanie. Raport Centrum Analiz i Studiów Podatkowych SGH potwierdza także, że w Polsce ma miejsce międzynarodowe unikanie opodatkowania - zaznaczył poseł.
W opublikowanym w kwietniu raporcie CASP SGH napisano, że instytucje finansowe mają duże możliwości unikania zapłaty podatku bankowego, prawdopodobnie wpływy z tego podatku będą niższe od zakładanych. Podkreślono, że podatek bankowy w Polsce jest rozwiązaniem potrzebnym, a nawet koniecznym - nasz kraj jest bowiem w nielicznym gronie państw UE, które zdecydowały się tak późno wprowadzić tę regulację. Zdaniem autorów raportu podatek taki należało wprowadzić znacznie wcześniej.
Raport wskazuje na kilka możliwości unikania opodatkowania podatkiem bankowym. Instytucje finansowe mogą: przerzucać koszty opodatkowania lub ich części na klientów; sztucznie przerzucać portfel kredytowy pomiędzy oddziałami; zamieniać aktywa opodatkowane na nieopodatkowane. Zgodnie z raportem do uniknięcia opodatkowania podatkiem bankowym może też posłużyć wprowadzenie programu naprawczego.
Niepokój autorów raportu budzi fakt, że wyspecjalizowane firmy pracują nad instrumentami i konstrukcjami, które będą ułatwiały "czasowe" obniżanie wartości aktywów na koniec każdego miesiąca, by zminimalizować opodatkowanie instytucji finansowych. Wskazano przy tym, że szczególnie dotyczy to instytucji, które funkcjonują w ramach międzynarodowych grup kapitałowych. Może to się przyczynić do zachwiania konkurencji między bankami posiadającymi rozbudowaną międzynarodową strukturę organizacyjną a bankami będącymi jedynie jednostkami krajowymi.
Wcześniej na wątpliwości związane z podatkiem bankowym zwracał uwagę np. ekonomista, prof. Ryszard Bugaj. Ostrzegał, że podatnicy będą szukali luk w przepisach i na pewno jakąś - szeroką lub wąską - znajdą. Bugaj oceniał, że podatek w pewnym zakresie na pewno będzie przerzucany na klientów instytucji finansowych. Według niego często będą to klienci należący raczej do grup zamożnych. Są oni bowiem klientami banku, którzy korzystają z największej liczby produktów bankowych.
Podatek bankowy wszedł w życie 1 lutego br. Stawka podatku wynosi 0,44 proc. od wartości aktywów. W marcu wpływy z podatku wyniosły 364,2 mln zł, podczas gdy ustawa budżetowa przewiduje, że do końca roku powinny one wynieść 5,5 mld zł.