Choć nawet 1,5 mld zł mniej niż oczekiwano dostanie w tym roku Ministerstwo Finansów od banków, to zmian w podatku bankowym raczej nie będzie. - Ta rozbieżność między oczekiwaniem, a tym co realnie funkcjonuje, nie jest na tyle duża, żebyśmy musieli podejmować interwencję - stwierdził w programie #dziejesienazywo wiceminister finansów Wiesław Janczyk.
- Obserwujemy, jak wygląda kwota dochodów z tego tytułów. Ona jest niższa niż zaplanowano w budżecie - przyznaje wiceminister. - Podatek działa, został szybko i sprawnie wprowadzony. Szacujemy, że z tego tytułu dochody budżetu państwa wyniosą ok. 4 mld zł. To jest mniej niż zaplanowano - dodaje.
Jak wynika z danych NBP, w kilka miesięcy banki zainwestowały w obligacje skarbu państwa ok. 50 mld zł. Jeszcze w grudniu kwota ta wynosiła 193 mld zł, a w maju było to już 245 mld zł. Ustawa o podatku bankowym pozwala dzięki temu zmniejszyć wpłaty do budżetu państwa. Tylko dzięki obligacjom banki mogły zaoszczędzić ok. 220 mln zł.
- Jest naturalne to, że podmioty starają się wykonywać optymalizację podatkową. Nie jesteśmy bardzo rozczarowani pomiędzy tym, co zapisaliśmy w Ocenach Skutków Regulacji a wpływem. Ta cała sytuacja się ustabilizuje - mówił wiceminister.
Jak dodał, jeśli dojdzie do drastycznego obniżenia wpływu od banków, wówczas można będzie się zastanawiać nad uszczelnieniem systemu. Pytany, czy Ministerstwo Finansów zamierza zastosować klauzulę o unikaniu opodatkowania w stosunku do banków, odrzekł, że "trzeba działać uczciwie".
- Ta rozbieżność między oczekiwaniem a tym co realnie funkcjonuje, nie jest na tyle duża, żebyśmy musieli podejmować interwencję - deklaruje.