Niższe wpływy do budżetu województwa dolnośląskiego z płaconego przez KGHM podatku CIT to nie tylko wina podatku od kopalin, ale również spadku cen miedzi i srebra - powiedziała premier Ewa Kopacz.
Szefowa rządu była pytana o podatek od kopalin podczas konferencji prasowej w fabryce BASF w Środzie Śląskiej (Dolnośląskie).
_ - Wybierając się na Dolny Śląsk dokładnie przyjrzałam się sytuacji związanej z podatkiem od kopalin. To nie jest sprawa (niższe wpływy z podatku CIT do budżetu województwa dolnośląskiego - przyp. PAP) tylko i wyłącznie podatku od kopalin, który został uchwalony, ale również spadku cen srebra i miedzi. W związku z tym na problem trzeba spojrzeć kompleksowo. Będziemy analizować wszystkie warunki, które wpłynęły na zmniejszenie podatku CIT z KGHM do budżetu województwa o 101 mln zł _ - mówiła premier.
Pod koniec 2013 r. sejmik województwa dolnośląskiego zaapelował do Sejmu i Senatu o zniesienie podatku od wydobycia niektórych kopalin. W apelu podkreślono, że podatek uderza w kondycję ekonomiczną KGHM i może przyczynić się do wzrostu bezrobocia w regionie.
Wielkość podatku, który wpływa do budżetu, zależy od: wartości surowców na rynku światowym, od kursu dolara amerykańskiego, w którym miedź i srebro są notowane na giełdzie, oraz od wolumenu wydobycia. Podstawę opodatkowania stanowi ilość miedzi oraz srebra zawarta w wyprodukowanym koncentracie.
Wysokość zapłaconego podatku od wydobycia niektórych kopalin wyniosła w 2012 r. 1 mld 596 mln zł, natomiast w 2013 r. - 1 mld 856 mln zł. Ustawa budżetowa na 2014 rok przewiduje, że z tytułu podatku od wydobycia niektórych kopalin wpłyną 2 mld zł.
Czytaj więcej w Money.pl