Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|

Rząd zastanawia się nad podatkiem obrotowym

101
Podziel się:

- Cała Polska może stać się jedną, wielką specjalną strefą ekonomiczną - przekonują posłowie PiS. W Sejmie zaprezentowali program o nazwie "Nowy ład podatkowy". Zakłada on likwidację m.in. PIT, CIT i składek na ZUS. Ale nie wszystkie rozwiązania spodobały się rządowi.

Rząd zastanawia się nad podatkiem obrotowym
(STANISLAW KOWALCZUK/East News)

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk stwierdził, że część proponowanych zmian oznacza o 90 mld zł mniejsze wpływy do budżetu. Przyznał jednak, że rząd zastanawia się nad wprowadzeniem podatku obrotowego.

- Skomplikowanie prawa podatkowego jest w naszym kraju bardzo wysokie. Jednocześnie jest do ominięcia przez dużych i silnych, a komplikuje życie małym. Z analizy CIT wynika, że wielkie firmy potrafią optymalizować podatki, więc budżet jest finansowany przez tych mniejszych - mówił poseł PiS Adam Abramowicz.

Zespół parlamentarny pod jego przewodnictwem opracował koncepcję zmian w podatkach. W Sejmie projekt o nazwie "Nowy ład podatkowy" zaprezentowały razem z nim Centrum im. Adama Smitha oraz Związek Pracodawców Prywatnych. Zamiast CIT firmy płacić mają 1,49 proc. podatku od swoich przychodów. W miejsce PIT, składek zdrowotnych, rentowych i innych pracodawcy mają opłacać jedynie 25 proc. od funduszu płac. Dzięki temu wynagrodzenie kogoś, kto dziś zarabia ok. 3 tys. zł netto miesięcznie, wzrośnie o 750 zł.

Przedsiębiorcy prowadzącą działalność gospodarczą mają uiszczać 25 proc. podatku od przychodów do 5 tys. zł miesięcznie (tzw. Mała Działalność Gospodarcza). Ci którzy przekroczą ten limit, podlegać będą podatkowi w zależności od branży w wysokości od 1 do 10 proc. (połowa dzisiejszych stawek od ryczałtu przychodów ewidencjonowanych). Dodatkowo zamiast ZUS płacić będą 550 zł ryczałtu na tzw. usługi publiczne. Duże spółki płacić mają tylko 1,49 proc. podatku obrotowego.

Uczestniczący w pracach nad projektem prezes firmy Atlas Henryk Siodmok twierdził, że tego typu rozwiązania zachęcą przedsiębiorców do zwiększania zatrudnienia.

- Pierwsza i najważniejsza rzecz, to obniżenie kosztów pracy. Po drugie trzeba przeciąć konflikt na linii przedsiębiorca-państwo. Podatki powinny mieć funkcję fiskalną, więc lepszy od CIT jest podatek obrotowy. Te rozwiązania zwiększą wpływy podatkowe i je ustabilizują. Stworzy to także warunki dla firm innowacyjnych - mówił.

Jednolity coraz bliżej

Obecny w Sejmie minister Henryk Kowalczyk nie przedstawił tak jak pierwotnie deklarowano wizji podatku jednolitego. Odnosząc się do tej kwestii komentował jedynie publikacje prasowe, mówiące o przenoszeniu polskich firm do Czech w obawie przed likwidacją liniowego opodatkowania.

- Ja wiem, że wszyscy tak mówią, by rząd nastraszyć. Statystycznie nie widać takiego ruchu. Nie ma takiego problemu - deklarował minister.

Jak poinformował WP money, koncepcja jego autorskiego podatku jednolitego ma zostać zaprezentowana na najbliższym posiedzeniu rządu. Stwierdził, że dokument został już przygotowany i czeka tylko na odpowiedni moment do publikacji. Pierwotnie jego prezentacja miała odbyć się w mijającym tygodniu. Wyjazd wicepremiera i ministra finansów oraz rozwoju Mateusza Morawieckiego za granicę i jego brak na ostatnim posiedzeniu rządu, pokrzyżował te plany.

**Rząd przeciw podwyżce dla Polaków, ale za podatkiem obrotowym**

Komentując pomysły posłów PiS, minister Kowalczyk zaznaczył, że nie jest to pomysł rządu.

- Chciałbym sprostować, że jest to tylko taka luźna dyskusja. Ja widzę pomysły, nie projekt ustawy. Wszystkie one są ciekawe i warte zastanowienia, ale muszę zobaczyć projekt, by móc się do niego odnieść - mówił.

Dodał też, że niewątpliwą zaletą proponowanych zmian jest uproszczenie systemu podatkowego. Zauważył, że pomysłodawcy ostatecznie nie zaprezentowali zmian w VAT, choć wcześniej o tym informowali. Odnosząc się do pomysłu likwidacji PIT i składek, stwierdził, że jest to niemożliwe ze względu na koszty dla budżetu.

- Podatek pracowniczy, bo tak można nazwać te 25 proc., to bardzo atrakcyjna forma. Piękna, bo 25 proc. pensji zostanie w kieszeni pracownika. Tylko, że to oznacza spore zmiany dla finansów publicznych. To jest korekta rzędu 90 mld zł - mówił Kowalczyk.

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów bardziej przychylnie odniósł się do likwidacji CIT i zastąpienia go podatkiem obrotowym. Stwierdził, że jest ryzyko, bo niektóre branże mają bardzo niskie marże i może im się takie rozwiązanie nie spodobać. Przypomniał też niedawną dyskusję związaną z propozycja podatku handlowego. Tam podatek miał wynosić ok. 1,5 proc. od przychodów, ale po protestach handlowców prace nad nim zarzucono.

- Jestem jednak za uproszczeniem w tej kwestii. Generalnie mi się ta idea podoba. Duże firmy wyprowadzają zyski, robią to nagminnie. Takie rozwiązanie na pewno by im to utrudniło - stwierdził Kowalczyk.

Dodał też, że już dziś podatek obrotowy obowiązuje w branży stoczniowej. Przyznał, że rząd przygląda się, jak się tam sprawdza i traktuje to jako swoisty eksperyment i poligon doświadczalny. Nie wykluczył wdrożenia takiego rozwiązania w przyszłości w całej gospodarce.

Kowalczyk przychylnie wypowiadał się też o zmianach w opodatkowaniu działalności gospodarczej. Przyznał, że ZUS w wysokości 1100 zł to często zbyt wysoka kwota dla drobnych przedsiębiorców.

- To blokuje dziś działalność gospodarczą. Podam przykład kogoś, kto ma obroty rzędu 3 tys. zł. Musi on zapłacić ZUS i podatek w wysokości 19 proc. Realne opodatkowanie to jest 50 proc. To jest zabójcze i trzeba to szybko zmienić - deklarował.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(101)
WYRÓŻNIONE
wsciekly
8 lat temu
Wlasnie ten nieudolny rzad najpierw cos glupiego robi a pozniej zaczynaja liczyc ,Tak naprawde to rzad robi tylko same szkody ,Nasze pieniadze wlasnie ida na idiotyczne poselskie ustawy nieprzemyslane nieprzeliczone i forsowane noca by spoleczenstwo niemialo zadnego wgladu co za idiotyzmy ustalaja ,To nas kosztuje bardzo duzo pieniedzy ktore chca wyrwac nam z kieszeni ,Zobaczcie caly rok rzadow pisu to walka rzadu i o to jak zdobyc pieniadze podatnikow ,Pierw rozdaja pienidze bezmyslnie a pozniej chca aby spoleczenstwo placilo do kasy Panstwa , Moize by tak rozsadnie Pani Szydlo przestac rozdawac nasze pieniazki moze Nasz Kraj niestac na taki luksus .Dlug kosmicznie rosnie a jeszcze trzeba go zaczynac splacac ,Wielkie plany oskubania bankow i przedsiebiorst sie nieudaly no to dawaj gnebic zwyklych podatnikow bo nie umieja sie bronic , Skubac rencistow emerytow zamykac kopalnie szpitale byle poktyc dziure ktora poprostu zrobili rozdajac
yadvi
8 lat temu
Spokojnie z tą euforią. W Polsce politycy są po to żeby Polaków okradać a nie im pomagać. To nie Skandynawia czy Luksemburg. Jeśli mówią o uproszczeniu to znaczy kombinują jakby tu więcej wyciągnąć od obywatela.
sobi1973
8 lat temu
A moze najpierw tak zlodziejom z Watykanu kurki pozakrecac??? Marzenie....
NAJNOWSZE KOMENTARZE (101)
ISLA
8 lat temu
i co z tego że chcą ujednolicić i wmawiają przedsiębiorcom że chcą im ulżyć, obliczmy w takim razie obciążenia z przyszłej ustawy z tymi które płacą teraz np. mali przedsiębiorcy: 25% x 5000 = 1250zł + 550 = 1800 tyle zapłaci mały przedsiębiorca po wejściu w życie nowej ustawy teraz płaci: Fundusz Pracy 59,61 zł Ubezpieczenia społeczne 772,96 zł ubezpieczenie zdrowotne 288,95 zł (tj. 9,00% podstawy wymiaru) z czego 7,75 to podatek dochodowy razem 1,121,52 załóżmy że taki przedsiębiorca ma 50% kosztów uzyskania przychodu to płaci podatku dochodowego: 5000-2500(kup)= 2500zł - 832,57zł= 1667,43 (podstawa do opodatkowania x 18% - 46,36( kwota wolna od podatku ,która ma być zmieniona na 6tyś, =253,77 - ubezpieczenie zdrowotne w wysokości 7,75% tj.248,82 , czyli do zapłaty podatek dochodowy w wysokości 5zł!!!!!!!! razem obciążenia dotychczas 1126,5 ,po nowelizacji 1800 TAK WIDAĆ GOŁYM OKIEM ŻE TRACI MIESIĘCZNIE 673,50 CZYLI 8082ZŁ ROCZNIE LUDZIE NIE DAJCIE SIĘ OMAMIĆ TYM KŁAMCOM, SĄ TAK BEZCZELNI ŻE WMAWIAJĄ ŻE MALI PRZEDSIĘBIORCY NA TYM SKORZYSTAJĄ MAJĄ JEDNAK PECHA, BO KAŻDY MAŁY PRZEDSIĘBIORCA UMIE TAKI COŚ WYLICZYĆ W 5 MINUT!!! 772,96 zł
FVGB
8 lat temu
... I TAK SIE ZBIERAM Z TEGO KRAJU, MENTALNOŚC LUDZI SIE NIE ZMIENI NAWET ZA 5-10 LAT, PO CO CZEKAĆ?
ff
8 lat temu
czyli co podatek od przychodu a potem dochodówka, czyli 25% + 19%MAMY 44% potem ide z kasą do sklepu i mi doliczą 23% vat, więc realnie zapłacę 67% podatków, a potem jeszcze do zus przelew i można się powiesić.
RS
8 lat temu
Czy nukt nie zdaje sobie sprawy, źe likwidacja cit czyli podatku dochodowego spowoduje gwałtowny wzrost szarej strefy. Odbiorcom nie bedzie zaleźalo na fakturach kosztowych, a dostawcy chetnie wezma pieniadze bez faktury unikajac podatku obrotowego i Vatu do tego będą tańsi. Opłaci siè też bardziej zatrudniać na czarno bi kosztu zatrudnienia i tak nie będzie z czego odliczyć. Dochody Panstwa runą na łeb na szyję. Tak to jest jak za ekonomiè biorą się laicy i myślą, że na nowo wynajdą koło.
ProPiS
8 lat temu
Ja jestem za 10% podatkiem obrotowym i z głowy.
...
Następna strona