Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Podatek od marketów będzie szeroko konsultowany - zapowiedziała premier Szydło

0
Podziel się:

Premier przyznała, że jest problem franczyzy. - On przede wszystkim dotyka sieci Społem. Szukamy rozwiązań, które by ten problem rozwiązały - powiedziała.

Podatek od marketów będzie szeroko konsultowany - zapowiedziała premier Szydło
(PAP/Wiktor Dąbrowski)

Premier Beata Szydło zapewniła, że projekt ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej będzie konsultowany bardzo szeroko. Dodała, że rząd szuka rozwiązania m.in. kwestii franczyzy, która wzbudza największe protesty wśród oceniających projekt polskich handlowców.

Na briefingu zorganizowanym w czasie czwartkowej wizyty w Londynie premier Szydło została zapytana m.in. o kwestie związane z projektem dotyczącym wprowadzenia tzw. podatku od marketów; m.in. o to, czy będzie on dotyczył tylko hipermarketów, czy także innych mniejszych sieci handlowych w tym franczyzobiorców.

- Bardzo dobrze, że projekt ustawy jest szeroko konsultowany. Dzisiaj wiemy, że odbywa się prezydium Rady Dialogu Społecznego, tam również będzie na ten temat mowa, żeby ten projekt został skierowany pod obrady Rady Dialogu Społecznego - powiedziała szefowa rządu.

Przypomniała, że w siedzibie KPRM odbyły się konsultacje z przedstawicielami handlowców i związków zawodowych branży handlowej. - Konsultacje będą prowadzone bardzo szeroko, wyczerpiemy wszystkie możliwości konsultacji - zapewniła premier.

Szydło podkreśliła, że zdaje sobie sprawę, iż projekt tej ustawy wzbudza w tej chwili dyskusje. - I dobrze, bo tak powinno być. Natomiast ona musi spełniać dwa cele: to musi być ustawa, która opodatkowuje te wielkie sieci handlowe, które dzisiaj nie dają szans konkurowania polskim firmom handlowym, no i oczywiście mamy wymiar finansowy wpływów do budżetu. Dla mnie istotniejsza jest szansa równej konkurencji dla polskich podmiotów handlowych - powiedziała szefowa rządu.

Przyznała, że jest problem franczyzy. - On przede wszystkim dotyka sieci handlowej Społem. Zdajemy sobie z tego sprawę. W związku z tym w tej chwili szukamy rozwiązań, które by ten problem rozwiązały - powiedziała Szydło.

Rządowy projekt o podatku od sprzedaży detalicznej trafił we wtorek do uzgodnień międzyresortowych. Jego wprowadzenie ma w 2016 r. przynieść budżetowi 2 mld zł. Podatek ten ma być jednym z dodatkowych źródeł dochodów, z których sfinansowany zostanie m.in. program 500+.

Zgodnie z przygotowanym przez resort finansów projektem, podatek ma mieć dwie zasadnicze stawki. Stawka 0,7 proc. ma obciążać przychód nieprzekraczający w danym miesiącu kwoty 300 mln złotych. Stawka 1,3 proc. ma być płacona od nadwyżki przychodu ponad 300 mln złotych w tym miesiącu. Inne stawki podatku od sprzedaży mają obowiązywać w soboty, niedziele i święta - 1,3 proc. (dla uzyskujących przychód poniżej 300 mln zł miesięcznie) oraz 1,9 proc.

Projekt przewiduje kwotę wolną od podatku w wysokości 1,5 mln zł miesięcznie. Podatnicy, którzy przekroczą tę kwotę, będą opodatkowani tylko w zakresie nadwyżki przychodów ze sprzedaży detalicznej powyżej niej. Ustawa miałaby wejść w życie 14 dni po ogłoszeniu. W swych ostatnich publicznych wypowiedziach w sprawie projektu minister finansów Paweł Szałamacha mówił, że być może stanie się to w drugiej połowie marca.

W czwartek przeciwko projektowi w obecnej wersji zaprotestowała Polska Izba Handlu. Największe protesty PIH wzbudzają zapisy o wspólnym opodatkowaniu przedsiębiorców zrzeszonych w sieciach franczyzowych, partnerskich i spółdzielczych. Dyrektor generalny PIH Maciej Ptaszyński podkreślał, że takie zapisy są nie tylko sprzeczne z programem PiS, który deklarował wsparcie dla polskich handlowców, ale także z ordynacją podatkową. - To jest projekt ustawy o zniszczeniu polskiego handlu - ocenił.

Krytycznie do projektu ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej, a zwłaszcza o zapisach o franczyzie, odnieśli się też mali i średni przedsiębiorcy zrzeszeni w Polskiej Sieci Handlowej Lewiatan. W liście otwartym do premier Szydło i do parlamentu napisali m.in., że skutkiem wejścia w życie tej ustawy będzie upadek setek małych przedsiębiorców i utrata pracy przez ponad 23 tys. osób.

Według nich "zamiast zapowiadanej ustawy o sieciach wielkopowierzchniowych mamy do czynienia z ustawą, która największy ciężar nakłada na polskie sieci franczyzowe, zrzeszające małe i średnie przedsiębiorstwa handlowe". Przekonują, że "obowiązek opłacania podatku przez sieci franczyzowe w imieniu zrzeszanych placówek handlowych spowoduje upadłość franczyzodawców już po pierwszym miesiącu obowiązywania (ustawy), co w konsekwencji skutkować będzie rozpadem polskich sieci i bankructwem większości ich członków".

"Sytuacja jest dramatyczna, ponieważ dotyczy około 25 000 polskich sklepów działających w różnych polskich sieciach franczyzowych, w tym blisko 3000 sklepów należących do Polskiej Sieci Handlowej Lewiatan" - podkreślono w liście.

Krytyczny list ws. braku konsultacji nad projektem skierował do premier także szef Solidarności i przewodniczącego Rady Dialogu Społecznego Piotr Duda. Skrytykował on m.in. to, że projekt jest rozpatrywany w trybie odrębnym, czyli bez szerszych konsultacji.

W wydanym w środę komunikacie MF poinformowało, że na razie został zakończony "pierwszy etap pracy nad podatkiem". Resort zaznaczył, że "ze względu na wagę sprawy minister Henryk Kowalczyk (szef Komitetu Stałego Rady Ministrów) zastosował tryb odrębny, dzięki któremu tok pracy nad projektem ulegnie znacznemu skróceniu".

"W związku z tym projekt ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej zostaje skierowany do uzgodnień międzyresortowych. Ministerstwa będą miały kilka dni na wniesienie swoich uwag, które zostaną rozpatrzone ponownie przez Ministerstwo Finansów. Następnie projekt zostanie przekazany do Komitetu Stałego Rady Ministrów, a później wniesiony pod obrady rządu" - poinformował resort finansów.

Zobacz także: Zobacz także: Społem zbankrutuje? Wszystko przez pomysł podatku rządu PiS
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)