Ci którzy dostali formularze jako pierwsi już zaczynają słać dokumenty do fiskusa. Mogą liczyć na szybszy zwrot podatku, bo urzędy nie są jeszcze zawalone pracą.
Do rozliczenia się z fiskusem za 2014 rok zostały jeszcze dwa miesiące, ale są podatnicy, którzy nie czekają na ostatnią chwilę i już to zrobili. Z danych resortu finansów wynika, że PIT-y coraz chętniej składamy przez internet. W ubiegłym roku taką możliwość wybrało ponad pięć milionów osób. Ministerstwo liczy, że w tym padnie kolejny rekord.
Urzędnicy przekonują, że jest to metoda wygodna i bezpieczna, a przede wszystkim szybsza. Z roku na rok coraz chętniej korzystamy z możliwości przekazania 1% podatku na rzecz wybranej organizacji pożytku publicznego - ostatnio było to ponad pół miliarda złotych. Listę uprawnionych do otrzymania 1% organizacji można znaleźć na stronie internetowej Ministerstwa Pracy.
Dyrektor Departamentu Administracji Podatkowej w Ministerstwie Finansów Janusz Janowski przypomina, że PIT za ubiegły rok nawet gdy mamy dopłatę, możemy złożyć w dowolnym okresie, a płatności dokonać w terminie, czyli do 30 kwietnia.
Jeśli mamy nadpłatę teoretycznie na jej zwrot możemy czekać 90 dni, ale w praktyce może wyglądać to inaczej. Im wcześniej złożymy PIT, tym większa szansa,
że pieniądze dostaniemy wcześniej. W przypadku osób mających kartę dużej rodziny, jeżeli złożą zeznanie przez internet, nadpłata będzie zwrócona w ciągu 30 dni. Z fiskusem za 2014 rok możemy się rozliczyć jak zawsze do 30 kwietnia tego roku.
Czytaj więcej w Money.pl