75 proc. ceny wódki stanowią podatki VAT i akcyza - wynika z wyliczeń Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. W przypadku piwa stanowią 35 proc. ceny, a wina - zaledwie 26 proc.
Weźmy półlitrową butelkę wódki, która w sklepie kosztuje 20 zł. Trzy czwarte jej ceny zainkasuje fiskus. Akcyza to 11,41 zł, a 3,74 zł to VAT. Za półlitrową butelkę piwa zapłacimy w sklepie około 3 zł. Z tego państwo pobierze 49 gr w formie akcyzy i 56 gr VAT. Najmniej budżet zarabia na winach. Za butelkę o pojemności 0,7 litra zapłacimy 15 zł. W tym akcyza wyniesie 1,11 zł, a VAT - 2,80 zł. Łącznie podatki stanowią nieco ponad jedną czwartą sklepowej ceny wina.
Akcyza na mocne alkohole należy w Polsce do najwyższych w regionie. Przypomnijmy: na pół litra 40-proc. alkoholu wynosi ona 11,41 zł. W Niemczech jest to 10,89 zł, w Czechach - 8,68 zł, na Słowacji - 9,03 zł, a na Ukrainie zaledwie 3,81 zł.
Przeciętny Polak wypija średnio 10,3 l czystego alkoholu w ciągu roku. Tak wylicza Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Ten wynik plasuje nas nieco poniżej średniej unijnej. Znacznie mniej od nas piją m.in. Włosi, Szwedzi i Maltańczycy, więcej za to Czesi, Francuzi czy Niemcy.
Co pijemy najchętniej? Jak szacuje Związek na podstawie danych GUS, statystyczny Polak sięgnął w zeszłym roku po 0,7 l whisky, 2,3 l likierów i wódek smakowych, 5 l wódki, 7 l wina. Jednak to piwo bije wszelkie rekordy popularności. Statystyczny Polak wypił w zeszłym roku aż 99 l tego trunku.
Od kilku lat mówi się o zmianie w gustach Polaków i rosnącej popularności wina. Jednak producenci wódki nie widzą potwierdzenia w danych. - Rzeczywiście, można obserwować, że Polacy coraz chętniej piją wino. W twardych danych nie widać jednak przełożenia na spożycie mocnych alkoholi. A to się utrzymuje - komentuje Leszek Wiwała, prezes Związku.