Informacja o nadpłaconym podatku dochodowym cieszy każdego podatnika, gdyż oznacza, że wkrótce na jego konto trafi zwrot z urzędu skarbowego. Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość. Na przelanie pieniędzy fiskus ma 90 dni, licząc od dnia, w którym prawidłowo złożona została deklaracja. Jeśli zawierała błędy i w późniejszym terminie złożono korektę, to termin liczymy właśnie od dnia złożenia ostatecznego dokumentu.
Jeśli więc podatnik złożył formularz PIT-37 za 2017 r. 30 marca, to zwrot dostanie najpóźniej w ostatnich dniach czerwca. Z reguły zwrot pojawia się jednak szybciej.
Dużo prawdy jest w stwierdzeniu, że im wcześniej podatnik rozliczy się ze swoich obowiązków, tym mniej czasu będzie czekał na zwrot. Z analiz firmy E-file wynika, że podatnicy, którzy w 2017 r. składali e-deklaracje podatkowe w styczniu, otrzymywali zwrot najszybciej, średnio po 23 dniach. Każdy kolejny miesiąc wydłużał czas oczekiwania: w lutym było to średnio 26 dni, w marcu 41. Osoby, które zwlekały do ostatniej chwili i złożyły deklarację w kwietniu, czekały nawet 52 dni.
Zobacz też: * *PIT Last Minute: jak rozliczyć się online
Czas oczekiwania zależy nie tylko od miesiąca, w którym podatnik złożył formularz, lecz także województwa, w którym się rozlicza. W zeszłym roku najkrócej, bo 28 dni, czekali mieszkańcy woj. świętokrzyskiego. Najdłużej na zwrot podatku czekali rozliczający się w województwach mazowieckim, pomorskim, dolnośląskim i warmińsko-mazurskim, gdzie czas oczekiwania wynosił od 44 do 48 dni – informuje Gazeta Pomorska.
Gdyby z jakiegoś powodu urząd przekroczył 90-dniowy termin, podatnikowi przysługują odsetki za zwłokę.
Można sprawdzać status zwrotu
Komu nie wystarczy ogólna informacja, że urząd ma na zwrot nadpłaty 90 dni, może na bieżąco sprawdzać status. Należy wejść na prowadzony przez Ministerstwo Finansów Portal Podatkowy i zalogować się na swoje konto. Kto jeszcze nie jest zarejestrowanym użytkownikiem, we własnym interesie powinien to zrobić, bo za jego pośrednictwem możemy składać różne deklaracje w kolejnych latach.
System poprosi o numer PESEL lub NIP oraz kwotę przychodu za 2017 rok. Wartość przychodu wpisuje się w pełnych złotych (końcówki poniżej 50 gr zaokrąglamy w dół, a powyżej – w górę).
Czytaj też: * *Podatek solidarnościowy działa tylko w nielicznych krajach. Głównie w tych, które dopadł kryzys
Jeśli dane się nie zgadzają, system o tym poinformuje. Jeśli zaś zostaną przyjęte, to pojawi się informacja, że zwrot został zrealizowany lub jest w trakcie realizacji.
Nadpłata zaliczona na poczet zaległości
Nadpłata nie zawsze oznacza, że podatnik otrzyma zwrot. Jeśli podatnik ma zaległości podatkowe, to nadpłata zostanie zaliczona na ich poczet. Tak samo stanie się, jeśli nie uregulował odsetek za zwłokę od nieuregulowanych w terminie zaliczek na podatek, kosztów upomnienia i bieżących zobowiązań podatkowych.
Nadpłata może także zostać zajęta w postępowaniu egzekucyjnym.
Dopiero w braku jakichkolwiek zobowiązań, podatnik otrzyma pieniądze.
Zwrot podatku na konto lub w gotówce
Zwrot nadpłaty następuje na wskazany rachunek bankowy podatnika albo w gotówce. Informację o numerze konta przekazuje się na formularzu ZAP-3, który można dołączyć jako załącznik do np. PIT-37 albo złożyć samodzielnie przed rozliczeniem podatku dochodowego za dany rok. Jeżeli ZAP-3 został złożony w którymś poprzednim roku i od tego czasu numer się nie zmienił, nie ma potrzeby ponownego składania formularza.
Kto z jakiegokolwiek powodu nie chce dostać pieniędzy na konto, może nadpłatę odebrać samodzielnie w kasie urzędu skarbowego (jeżeli w danym urzędzie nie ma wydzielonej kasy, pieniądze wypłaca bank, z którym urząd zawarł umowę. Podatnik nie płaci żadnej prowizji) bądź za pośrednictwem Poczty Polskiej. Za to, że pieniądze przyniesie listonosz, trzeba jednak zapłacić (1 proc. wartości zwrotu plus kwota przekazu).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl