Mogłoby się wydawać, że to pierwszy mały sukces samotnych rodziców, bo wreszcie rząd przychylił się do ich postulatów i po 11 latach podniósł maksymalny dochód na osobę w rodzinie, który umożliwia skorzystanie z Funduszu Alimentacyjnego. Zmiana ta jednak bardziej brzmi jak kpina – i z powodu nowej kwoty, i faktu, że większość osób, które po latach czekania "załapały się" na Fundusz, i tak straci to uprawnienie za rok, gdyż wzrośnie minimalne wynagrodzenie. Informuje o tym "Dziennik Gazeta Prawna", która zamiast pisać "samotni rodzice" woli używać słowa "samodzielni".
W październiku 2008 r. próg określono na poziomie 725 zł. Przez dekadę, pomimo apeli różnych środowisk, próg ten nie uległ podwyższeniu, co skutkowało tym, że systematycznie spada liczba dzieci uprawnionych do pieniędzy z Funduszu. Dostrzegając problem, ministerstwo rodziny opracowało pakiet alimentacyjny, który zakłada m.in., że próg wzrośnie do ... 800 zł.
Podwyżka o 75 zł w kontekście tego, że przez 10 lat minimalne wynagrodzenie wzrosło dwukrotnie, jest wyjątkowo skromna.
- Gdy po raz pierwszy usłyszałam tę propozycję, pomyślałam, że to żart. Że komuś się "zgubiło" jedno zero. Dziś się nie śmieję, bo taka sytuacja spycha samodzielnych rodziców do szarej, a nawet czarnej strefy. Nie opłaca się wykazywać zarobków, bo straci się państwową jałmużnę – komentuje Katarzyna Stadnik, współautorka listu otwartego i prezes Stowarzyszenia Nasze Dzieci.
"Dziennik Gazeta Prawna" przypomina, że w 2007 r. płaca minimalna wynosiła 936 zł brutto (697,75 zł netto). Gdyby próg uprawniający do pieniędzy z Funduszu rósł równo z minimalnym wynagrodzeniem, to w 2018 r. powinien wynieść 1589,36 zł.
Podniesienie progu miałoby nastąpić przy okazji wnioskowania o świadczenia na kolejny okres zasiłkowy, czyli od października 2019 r.
Czytaj więcej: * *Sporne 500+. Zasądzone alimenty warunkiem świadczenia samotnych rodziców
Projekt będzie konsultowany społecznie, ale nie ma wątpliwości, że zbierze negatywne opinie. Trudno by było inaczej, skoro rodziny, w których na osobę przypadać będzie 800 zł, zostaną uprawnione do pieniędzy z Funduszu tylko na jeden rok. W związku z planowaną na 2019 r. podwyżką minimalnego wynagrodzenia zostaną one wyeliminowane z państwowej pomocy.
Organizacje reprezentujące samodzielnych rodziców postulują, by państwo w pełni wzięło na siebie obowiązek wypłacania alimentów, a następnie egzekwowało ich zwrot od drugiego rodzica. Aby się to udało, egzekucja musi być stanowcza i z wykorzystaniem wszystkich służb, które mają kompetencje, by przymusić opornych do wykonywania swoich obowiązków i ukarać tych, którzy mimo wszystko ignorują własne dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl