Wirtualna Polska wraz z początkiem wakacji ruszyła z akcją #WPnaLato. Przez dwa miesiące opisywaliśmy ciekawe miejsca, które warto odwiedzięć i informowaliśmy o wszystkim, co działo się w wakacyjnej Polsce. Pojawiliśmy się wszędzie tam, gdzie byli Polacy - nad morzem, w górach, na Mazurach, w licznych zakątkach naszego kraju.
Interweniowaliśmy na dworcach, lotniskach, u organizatorów wycieczek i hotelarzy. W sumie w czasie dwóch miesięcy w ramach akcji powstało blisko 100 wakacyjnych materiałów. Każdego dnia publikowaliśmy dwa.
Jesteś ciekaw, co napisaliśmy o twoim regionie? Najedź na mapie na odpowiednie miejsce i po prostu kliknij. Trafisz bezpośrednio do tekstu o danym miejscu.
Gdzie byliśmy? Między innymi w samym środku Europy. Ale tym polskim. Naszym i jak przekonują miejscowi - jedynym prawdziwym. Bo nie każdy wie, ale swój środek tej samej Europy mają też Białorusini, Czesi i Litwini. Słowacy, Ukraińcy, Austriacy i Niemcy również. Poza nimi jeszcze Estończycy i Rumuni. Suchowola raz była miastem, innym razem wsią, a potem znów miastem. Ale niezmiennie jest jednym: geograficznym środkiem Europy. Mieszkańcy mówią, że jedynym słusznym. Tylko takim trochę za górami i lasami. Od wieków trwa więc dyskusja: który środek jest najbardziej środkowy. W Suchowoli są przekonani, że właśnie ich. I tam byliśmy.
Polski środek rozjeżdżają litewskie ciężarówki. Mkną przez miasteczko w stronę granicy. Nad obdartymi chałupami góruje krzyż. Więcej można przeczytać w materiale Piotra Barejki.
Ikona luksusu oblegana
Poza tym udaliśmy się tam, gdzie tysiące naszych rodaków. Hotel Gołębiewski, symbol luksusu lat 90., wciąż przyciąga tłumy, a zarezerwowanie w nim noclegu w środku lata graniczy z cudem. W ramach #WPnaLato sprawdziliśmy, co mówi się o nim w Mikołajkach. I już wiemy: największy żal mają żeglarze.
Opisaliśmy też odwieczną walkę prawdziwych działkowiczów z tymi, którzy tylko i wyłącznie tam odpoczywają. Bo "działkowicz prawdziwy to taki, który nie opala się na leżaku z zimnym piwem w dłoni. On kopie grządki, pieli i sadzi. Pogryzając porzeczki poluje na krety". Przyjezdni z kolei rozpalają grille i zapach pieczonego mięsa roznosi się nad altanami. Nie obchodzi ich rodzaj gleby. Przecież leżak będzie na każdej stał tak samo. Więcej o działkowej wojnie można przeczytać w materiale To nie są po prostu ogródki. Polak w altanie się oburza: niszczą ideę działki.
Ruszyliśmy też poza granice kraju. Jako pierwsi opisaliśmy, że archeolog Maciej Grzelczyk odkrył w Afryce malowidła naskalne sprzed kilkunastu tysięcy lat. I chociaż nie jest to jego pierwszy sukces, w rozmowie z Wirtualną Polską przyznawał z uśmiechem: "Ekipa z Polski, z którą jeżdżę na wyprawy, to zespół jednoosobowy".
Trafiliśmy też do muzeum w Pniewie. Odwiedza je nawet 50 tysięcy turystów. Jak magnes działa legenda jednej z największych podziemi fortyfikacyjnych świata. Na ich zbudowanie III Rzesza wydała równowartość ówczesnych pięciu dywizji pancernych. Gdzie byliśmy? W Kęszycy. To wieś położona ok. 10 kilometrów od Międzyrzecza. Tuż za domami są zapory przeciwczołgowe, czyli tzw. zęby smoka. Nieco dalej, w porośniętej krzakami skarpie, tajemnicze umocnienia. Co dalej? Więcej przeczytasz w materiale Alexa Kłosia.
Oprócz tego sprawdzaliśmy, którymi drogami na wakacje będą mogli jeździć Polacy. Wnioski? Na ekspresówki będziemy wszyscy musieli poczekać do przyszłorocznego sezonu urlopowego. Sprawdzaliśmy ceny na lotniskach i w kurortach, próbowaliśmy też sezonowej pracy. Gdzie? Nad morzem, w smażalni.
Wysokie zarobki, bezpłatne zakwaterowanie. Właściciele sezonowych restauracji zapraszają do pracy uczniów i studentów, którzy chcą dorobić w czasie wakacji - pisał Witold Ziomek. Zatrudnił się w jednym z lokali. I opisał dokładnie wszystkie chwyty restauracji.
W wiele tych miejsc pojechaliśmy po zgłoszeniach od czytelników, od Was. Na tym jednak nie kończymy. Masz ciekawy temat, którym chcesz nas zainteresować? Masz problemy lub informacje o nieprawidłowościach? Skorzystaj z formularza na stronie dziejesie.wp.pl. W ten sposób możesz się z nami skontaktować.