"Analizując dane, które aplikacja studia Niantic pobiera z sieci, natknęliśmy się na informacje opisujące miejsce i czas pojawiania się danego pokemona. Stworzyliśmy stronę, która rzutuje współrzędne pokemonów na Mapy Google wraz z trasami ich przemieszczania się" - wyjaśnia Łukasz Kapuśniak, Chief Technology Officer w Cloud Technologies.
"Wystarczy, że użytkownik grający w Pokemon Go, odwiedzi witrynę poketscan.com, a będzie mógł złapać poszukiwanego przez siebie Pokemona. Mapa wyświetla położenie postaci w dowolnym zakątku świata. Projekt pojawił się przy okazji i powstał po godzinach. W naszej firmie wiele osób gra w Pokemon Go i kolekcjonuje stworki na swoich smartfonach" - dodaje Kapuśniak.
Polscy gracze zaznaczyli już blisko 30 tys. miejsc, w których widziano Pokemony, jednak jak przekonuje przedstawiciel Cloud Technologies, mapa firmy dostarcza dużo dokładniejszych informacji, które są ponadto aktualizowane w czasie rzeczywistym.
Na stronie dostępna jest też wyszukiwarka Pokemonów, za pomocą której gracze mogą odnaleźć interesujące ich postaci. Mapa pozwala również na sprawdzenie, które Pokemony są najrzadsze, czyli najtrudniejsze do schwytania.
"Rekordowe zainteresowanie, z jakim spotkała się gra Pokemon Go, sprawiło, że serwery Niantic, z którymi nasza mapa wymienia informacje o aktualnych trasach Pokemonów, często bywają przeciążone nadmierną liczbą połączeń. Korzystanie z mapy może wymagać od graczy nieco cierpliwości" - ostrzega Kapuśniak.
Survey Monkey informuje, że gra Pokemon Go oparta na technologii rozszerzonej rzeczywistości, jest fenomenem w świecie gier mobilnych. W ciągu zaledwie kilku tygodni stała się najczęściej pobieraną grą w historii Stanów Zjednoczonych. W Pokemon Go gra każdego dnia 21 mln użytkowników z całego świata. Aplikację pobrano już ponad 75 mln razy.