O 9 mln dni więcej spędzili Polacy na zwolnieniach lekarskich. Coraz częściej przyczyną L4 jest depresja i zaburzenia psychiczne.
Problemy psychiczne kosztują najwięcej – pisze "Gazeta Wyborcza", która dotarła do niepublikowanych dotąd danych ZUS o zwolnieniach lekarskich.
Stanowią one aż 17 proc. wydatków na świadczenia z tytułu niezdolności do pracy. W związku z zaburzeniami psychicznymi wybieranych jest od 18 do 20 mln dni zwolnień lekarskich w roku.
2017 rok był przy tym rekordowym pod względem liczby dni spędzonych na L4. Było ich 229 mln, o 9 mln więcej niż rok wcześniej i aż o 35 mln dni więcej niż w 2014 roku.
W sumie ZUS i firmy wydały na zasiłki 17 mld zł – podaje "Wyborcza". Jak pisaliśmy w money.pl, wprowadzenie zwolnień elektronicznych ma zmniejszyć tę kwotę.
Część zwolnień zostało przez kontrolerów ZUS zakwestionowanych. Tylko w IV kwartale ubiegłego roku wstrzymał ponad 7 tys. zasiłków chorobowych na kwotę 10 mln zł.
Nie zawsze jednak działania kontrolerów są skuteczne. "Wyborcza" przytacza przykład 37-letniej gdańszczanki, która na zwolnieniu lekarskim umotywowanym nerwicą poszła na koncert rockowy. Pracownicy ZUS znaleźli jej zdjęcia z Facebooku i zasiłek odebrali. Kobieta poszła do sądu, gdzie tłumaczyła, że koncert był formą relaksu. Sprawę wygrała, a ZUS musiał zwrócić jej 9 tys. zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl