Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Połączenie PKN Orlen, Lotosu i PGNiG. Eksperci krytykują pomysł wielkiej fuzji

0
Podziel się:

Straciliby na tym klienci tych spółek. W ich obronie stanąć może m.in. UOKiK.

Dawid Jackiewicz, minister skarbu państwa
Dawid Jackiewicz, minister skarbu państwa (Stefan Maszewski/REPORTER)

Czeka nas wielka fuzja na rynku paliw? Rząd chce, by z połączenia Orlenu, Lotosu i PGNiG powstał gigant o wartości prawie 60 mld zł. W jego rękach będzie 90 proc. hurtowej sprzedaży paliw. Eksperci nie widzą sensu takiego działania: groźby wrogiego przejęcia nie ma, a po fuzji nowy podmiot będzie 20-krotnie mniejszy niż amerykański Exxon Mobil. Globalnie i tak nie będzie się liczył, a stracą na tym klienci.

Dawid Jackiewicz, minister Skarbu Państwa, poinformował w poniedziałek o rozpoczęciu analiz dotyczących ewentualnego połączenia spółek: PKN Orlen, Lotos i PGNiG. Na razie resort chce sprawdzić, czy taki ruch "miałby sens".

Najnowszymi doniesieniami nie są zachwyceni właściciele akcji wspomnianych koncernów. Po południu notowania PGNiG i Lotosu na warszawskiej giełdzie spadały, choć nie był to duży ruch. Inwestorów uspokaja na pewno zapowiedź ministra, że nie ma planów wycofania tych spółek z giełdy. - Traktujemy je jako nasze spółki strategiczne - powiedział Jackiewicz.

Po względnie niewielkiej reakcji giełdowych graczy widać, że raczej mało kto wierzy w zapowiedzi ministra. Informacja zszokowała zaś analityków rynkowych. - To raczej political fiction niż gruntownie przemyślana propozycja biznesowa. Nie widzę racjonalnych podstaw do tego, aby łączyć te firmy w jeden konglomerat - twierdzi w rozmowie z money.pl Grzegorz Maziak, ekspert rynku paliw e-petrol.

- Realizacja tego pomysłu jest mało prawdopodobna, nawet biorąc pod uwagę tendencję tworzenia narodowych gigantów. Lotos i Orlen zagospodarowują 90 proc. hurtowej sprzedaży paliw. Takie połączenie to uderzenie w zasady konkurencji. Nie sądzę, aby UOKiK na to wyraził zgodę. Mogłoby się okazać, że prawie cały rynek paliw w kraju jest w rękach jednego gracza - komentuje Maziak.

O opinię poprosiliśmy UOKiK, ale do momentu publikacji tekstu Urząd nie skomentował wypowiedzi ministra Jackiewicza.

Dotychczasowe działania rządu Prawa i Sprawiedliwości pokazują, że mimo oporu różnych organów kontrolnych (np. Trybunału Konstytucyjnego), potrafią konsekwentnie realizować swoje zamierzenia. - Minister Skarbu jest właścicielem tych trzech spółek, więc jeśli tylko będzie chciał, to doprowadzi do ich połączenia. Nie skreślałbym wiec takiego scenariusza - komentuje Paweł Cymcyk. Analityk uważa, że UOKiK będzie z punktu widzenia interesu państwa, wskazywanego przez ministra skarbu, bardzo wyrozumiały i nie będzie blokował ewentualnego połączenia.

We wszystkich trzech firmach kluczowym akcjonariuszem jest Skarb Państwa. W PGNiG ma aż 70 procent akcji. W PKN Orlen udział w akcjonariacie wynosi 27 procent, a w Lotosie 53 procent.

Udziały Skarbu Państwa w spółkach PGNiG, Lotos i PKN Orlen
spółka udział Skarbu Państwa liczba akcji wartość rynkowa akcji należących do Skarbu Państwa
źródło: stooq.pl
PGNiG 70,46% 4 mld 157 mln 63 tys. 19,2 mld zł
Lotos 53,19% 98 mln 329 tys. 2,56 mld zł
PKN Orlen 27,52% 117 mln 710 tys. 7,39 mld zł

PiS chce bronić spółki przed wrogim przejęciem. To im nie grozi

Dawid Jackiewicz zapytany o cel takiej decyzji wskazał na zabezpieczenie interesów Skarbu Państwa, np. przed wrogim przejęciem którejś ze spółek.

- Tłumaczenie, że takie połączenie miałoby zabezpieczać spółki przed "ewentualnymi próbami wrogiego przejęcia" też mnie nie przekonuje. Udział Skarbu Państwa oraz obecnie funkcjonujące przepisy skutecznie chronią je przed takimi działaniami - zaznacza ekspert e-petrol.

Podobny problem pojawił się dwa lata temu przy zakusach rosyjskiej spółki Acron na tarnowskie Azoty. Wtedy jednak resort zablokował przejęcie, a w życie weszła już ustawa mówiąca o tym, że w strategicznych spółkach należących do państwa zgodę na przejęcie musi wydać rząd.

To nie jedyny cel deklarowany przez Jackiewicza. - Będziemy także zastanawiali się, jakie potencjalnie są do osiągnięcia efekty synergii - zapowiedział minister.

W wartość dodaną wynikającą z efektu synergii nie do końca wierzy Paweł Cymcyk. - Połączenie na pewno nie sprawi, że nowy podmiot będzie mniej uzależniony od ceny surowców, a to jest w obecnej trudnej sytuacji rynkowej bardzo pożądanym efektem. W efekcie połączenie nie poprawi wyników - zauważa analityk "DNA Rynków".

Nawet po połączeniu sił, grupa nie będzie konkurować za granicą

Teoretycznie podmiot powstały z połączenia trzech spółek będzie warty niecałe 60 mld zł przy aktywach na poziomie około 115 mld zł. Łączny zysk PKN Orlen, Lotosu i PGNiG za ostatnie 12 miesięcy (czwarty kwartał 2014 roku i trzy pierwsze miesiące 2015) wynosi niecałe 3,5 mld zł.

Dane finansowe spółek za ostatnie 4 kwartały (w mln zł)
dane finansowe Lotos PKN Orlen PGNiG Suma
źródło: money.pl na postawie danych ze sprawozdań finansowych
przychody ze sprzedaży 24 059 93 151 38 180 155 390
wynik netto -1 148 1 702 2 843 3 397
aktywa 18 847 49 866 48 739 117 452
kapitalizacja 4 830 26 890 27 199 58 919

- Gdyby zsumować przychody z 2014 roku Lotosu i Orlenu to wciąż daleko byłoby im do lidera naszego regionu, czyli austriackiej spółki OMV. Takie połączenie, gdyby do niego doszło, raczej miałoby znaczenie tylko dla naszego wewnętrznego rynku, niż na szerszą skalę - przekonuje Grzegorz Maziak.

Faktycznie na tle zagranicznych konkurentów z USA, Rosji czy Europy nowy podmiot będzie wypadać blado. Roczne przychody Shella są mniej więcej 15-krotnie wyższe niż PKN Orlen, Lotosu i PGNiG razem wziętych. Jednocześnie zysk na poziomie 3,4 mld zł jest ponad 20-krotnie niższy niż Gazpromu. Pod względem wartości rynkowej też daleko nam do gigantów - kapitalizacja amerykańskiego Exxon Mobil przekracza 1,2 bln zł, podczas gdy trzech rodzimych koncernów razem ledwo sięga 60 mld zł.

Nowy podmiot, powstały z połączenia, na tle zagranicznych konkurentów (dane w mln zł)
roczne dane finansowe Lotos+PKN Orlen+PGNiG Exxon Shell BP Gazprom
źródło: money.pl na podstawie danych yahoo finance Dane finansowe zagranicznych koncernów dotyczą 2014 roku i zostały przeliczone po kursach walut z 11.01.2015
Przychody netto 155 390 1 579 770 2 459 337 240 390 298 850
Zysk netto 3 397 130 356 86 867 21 986 70 059
Aktywa 117 452 1 400 942 2 062 268 1 135 156 541 051
Kapitalizacja 58 919 1 246 362 508 740 354 815 166 751

- Koncentracja na rynku lokalnym nie oznacza większej siły przebicia za granicą. Jeśli chcemy mieć grupę paliwową na miarę Europy, to musimy albo budować infrastrukturę za granicą, albo kupić część biznesu innego podmiotu. W obu przypadkach połączenie trzech krajowych spółek w jedno nie poprawi naszej pozycji - uważa Paweł Cymcyk.

Ekspert "DNA Rynków" dodaje, że połączenie miałoby negatywne skutki z punktu widzenia krajowych klientów i konsumentów. Fuzja oznacza zmniejszenie konkurencji, a co za tym idzie ceny m.in. na stacjach mogą pójść w górę. - Powstanie wielki CPN jak za dawnych lat - komentuje Paweł Cymcyk.

Co na to sami zainteresowani?

O komentarz poprosiliśmy biura prasowe PKN Orlen i Lotosu. Do momentu publikacji nie chciały się wypowiadać. Z PGNiG usłyszeliśmy jedynie, że co do zasady spółka nie komentuje wypowiedzi polityków. Biuro prasowe przyznało też, że wcześniej opcja połączenia z paliwowymi spółkami nie była brana pod uwagę.

- Nie sądzę, aby same spółki chętnie przystały na takie połączenie. Choćby tylko z tego powodu, że doprowadziłoby ono do masowych zwolnień - przestrzega Grzegorz Maziak z e-petrol.

Spółkom trudno się odnieść do zapowiedzi ministra Jackiewicza, bo też nie znamy zbyt wielu szczegółów. Chcieliśmy uzyskać dodatkowe informacje w resorcie skarbu, ale ministerstwo odsyła do kontaktu mailowego. - Nie możemy nic więcej podpowiedzieć w sprawie ewentualnej fuzji ponad to, co oświadczył minister Dawid Jackiewicz podczas konferencji prasowej - usłyszeliśmy w rozmowie telefonicznej.

Dawid Jackiewicz podał, że wstępna analiza może być gotowa do końca pierwszego kwartału. - Rozpocząłem prace analityczne nad ewentualnym połączeniem PKN Orlen, Lotosu i PGNiG, nie chcę przesądzać, w jakiej formie i konfiguracji mogłoby dojść do tego połączenia - powiedział minister.

Najbardziej prawdopodobny sposób przeprowadzenia takiej transakcji to najpierw połączenie PKN Orlen i Lotosu - firm, które prowadzą niemal dokładnie taką samą działalność. Następnie zapewne nowy podmiot wchłonęłoby - jako największa spółka - PGNiG.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)