Wrocławska firma Bergman Engineering weszła na niemiecki rynek i szuka pracowników. Do wzięcia są etaty w fabryce baterii do elektrycznych aut, budowanych przez Daimlera. Zamówienie jest warte 70 mln zł. Najlepiej wykwalifikowani dostaną nawet 30 tys. zł miesięcznie.
Nie byle kontrakt wygrała wrocławska firma Bergman Engineering. Polscy inżynierowie pomogą w produkcji baterii do wszystkich elektrycznych aut Daimlera. Polska firma podpisała dwuletnią umowę ze spółką Accumotive, należącą do niemieckiego giganta – informuje „Puls Biznesu”. Baterie do e-aut powstaną w budowanej jeszcze fabryce w Kamenz w Saksonii.
Czytaj także: Polak zakłada firmę. Boom na przedsiębiorczość
- Nasza niemiecka spółka z siedzibą w Berlinie dostała zamówienie na koordynację procesu produkcji baterii do aut elektrycznych dla Accumotive. Odpowiadamy nie tylko za rekrutację 500 osób, ale także za wskaźniki produkcji. To nasz największy kontrakt w historii, wart ok. 70 mln zł – mówi „PB” Tomasz Szpikowski, prezes Bergman Engineering.
Spółka działa od 2011 roku i zatrudnia już 350 inżynierów pracujących dla jej klientów. W ubiegłym roku firma zwiększyła przychody o 70 proc. – do ponad 20 mln zł.
Zobacz też: * *Polski fintech szansą dla gospodarki. Nie brakuje jednak barier rozwoju
500 miejsc pracy
W związku z nowym kontraktem Bergman Engineering do końca roku zamierza zatrudnić ok. 150 inżynierów, którzy ustawią procesy produkcyjne. Będą m.in. programować roboty czy usprawniać pracę na liniach produkcyjnych.
Do tego firma poszukuje 150 techników elektryków i 200 pracowników produkcyjnych.
- Rekrutację tych ostatnich zlecimy zewnętrznej firmie, prawdopodobnie agencji pracy tymczasowej z oddziałami w Europie Wschodniej. O pracowników nie będzie łatwo, bo muszą mieć certyfikaty uprawniające do pracy z wysokimi napięciami, ale Daimler zrobi odpowiednie szkolenia – mówi „Pulsowi Biznesu” Tomasz Szpikowski.
Czytaj także: Praca po studiach i 7 tys. zł. Wystarczy być ekonomistą
Rekrutacja już trwa. Pierwszych pracowników firma zatrudni jeszcze we wrześniu.
- Odpowiadamy za ściągnięcie pracowników do Kamenz, znalezienie im mieszkania, uzyskanie pozwoleń. Zgodnie z niemieckimi przepisami, wynagrodzenia są takie, jak w innych fabrykach Daimlera w Niemczech, znacznie wyższe niż stawki rynkowe w Polsce – zapewnia szef Bergman Engineering.
To oznacza 15-30 tys. zł netto dla inżynierów i 6-8 tys. zł dla pracowników produkcyjnych.
- Kontrakty podpisujemy na dwa lata, bo na taki czas sami zawarliśmy umowę z klientem – informuje Szpikowski.
- Fabryka jest w budowie, powstała pierwsza z kilku hal. Cały zakład będzie gotowy za półtora roku, a dopiero po dwóch latach od uruchomienia osiągnie pełne moce produkcyjne. Liczę, że Accumotive przedłuży z nami umowę – dodaje szef Bergman Engineering.
Większość inżynierów będą stanowić Polacy. Firma liczy też na Rumunię. Na Węgrzech i Czechach zarobki są zbyt wysokie, a na drodze do ściągnięcia Ukraińców barierą są niemieckie przepisy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl